Reklama
Rozwiń
Reklama

Kazimierz Kutz: Dzięki Palikotowi o autonomii Śląska będzie głośno

Popierany przez separatystów z RAŚ senator Kazimierz Kutz na łamach "GW" zdradza, że jego nowym sojusznikiem zostanie Palikot z Biłgoraja

Publikacja: 12.10.2011 11:02

Kazimierz Kutz: Dzięki Palikotowi o autonomii Śląska będzie głośno

Foto: W Sieci Opinii

Na łamach organu z ul. Czerskiej Kutz zdradza swój program na najbliższe cztery lata, wskazuje też swoich nowych sojuszników "krucjaty" o autonomię Śląska.

Na pierwszym miejscu - przed autonomią, na którą bardziej stawia RAŚ - będę walczył o ustawę o mniejszościach etnicznych, która załatwi m.in. kwestię języka regionalnego. Po drugie - autonomia. Po trzecie - metropolia, ale nie jako wydmuszka, niby-powiat, tylko całkiem nowy segment ustrojowy państwa. Po czwarte - rewitalizacja infrastruktury poprzemysłowej. Po piąte - walka z biedą, która zagościła na Śląsku. O te pięć rzeczy będę walczył i głośno o nich mówił!

Kazimierz Kutz, który został mianowany przez Jerzego Gorzelika „rzecznikiem Ruchu Autonomii Śląska”, zamierza godnie wypełniać ten obowiązek.


RAŚ nie miał pieniędzy na kampanię, ale też umyślnie wystartował mało aktywnie. Chyba po to, by nie zadrażniać stosunków z PO i zachować koalicję w sejmiku województwa.

Reklama
Reklama



Jest jednak nadzieja, że idea separatystów z RAŚ znajdzie wsparcie.


O nie! Nie będę w parlamencie samotnie niósł spraw śląskich. Zamierzam przekazać tę tematykę partii Palikota. Rozmawiam już z nimi, zaczynają interesować się regionalizmem i wiem, że to oni będą lansować śląską problematykę w parlamencie. Będą to robić skutecznie i konkurencyjnie. Dzięki Palikotowi o Śląsku, ale też szerzej - o regionalizmie będzie jeszcze na Wiejskiej głośno. Zaręczam, że to będzie rewolucja!

Na barykady - ludu z RAŚ! Pod wodzą Gorzelika, Kutza i Palikota. Szykuje się prawdziwy śląski horror klasy B.

Na łamach organu z ul. Czerskiej Kutz zdradza swój program na najbliższe cztery lata, wskazuje też swoich nowych sojuszników "krucjaty" o autonomię Śląska.

Na pierwszym miejscu - przed autonomią, na którą bardziej stawia RAŚ - będę walczył o ustawę o mniejszościach etnicznych, która załatwi m.in. kwestię języka regionalnego. Po drugie - autonomia. Po trzecie - metropolia, ale nie jako wydmuszka, niby-powiat, tylko całkiem nowy segment ustrojowy państwa. Po czwarte - rewitalizacja infrastruktury poprzemysłowej. Po piąte - walka z biedą, która zagościła na Śląsku. O te pięć rzeczy będę walczył i głośno o nich mówił!

Reklama
Publicystyka
Marek A. Cichocki: W nowym świecie Polacy muszą nauczyć się bezwzględnego używania siły
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Reklama
Reklama