Czy Warszawa ma szansę stać się drugim Budapesztem? Taką nadzieję w dniu ogłoszenia wyników wyraził Jarosław Kaczyński (...) Czy lider PiS to polski Victor Orban?
Lisicki porównuje węgierski Fidesz do PiS.
Trudno w to uwierzyć. I to nie tylko dlatego, że znani mi politycy Fideszu odżegnują się od utożsamiania ich z Prawem i Sprawiedliwością, a sama ich partia należy do innej grupy w Parlamencie Europejskim. Są ważniejsze powody. Jeśli miałbym porównywać Fidesz do polskich partii, to przy całej zawodności takich analogii węgierskie ugrupowanie zdaje się przypominać to coś, co w 2005 r. nazywało się PO-PiS. Orban jest skrzyżowaniem Jana Rokity i Jarosława Kaczyńskiego sprzed sześciu lat.
Autor dodaje:
Charakter Fideszu określa nie tylko to co "pisowskie" - stosunek do tradycji narodowej, znaczenie suwerenności, postulat wzmocnienia państwa, ale też to co wtedy "platformerskie" - nacisk na przedsiębiorczość, modernizację i reformy gospodarcze.