Dla mnie to jest świadectwo tego, że jak ktoś mówi, że jest w polityce skończony, to się powinien dwa razy zastanowić. Leszek Miller to nie jest polityk tuzinkowy. (...) Leszek Miller jest niewątpliwie graczem.
Marek Borowski komentował:
Ryszarda Kalisza ograł jak dziecko. Zastosował te samą metodę co do Józefa Oleksego. Do wczoraj mówił, że nie wystartuje i uśpił Kalisza. (...) Gdyby Leszek Miller wystartował w tej batalii i przegrał, to by była dla niego ostateczna porażka.
SLD jest partią bardzo zmęczoną i obawiam się, że będzie ciężko wykrzesać jakąś dynamikę działania.
Antoni Dudek oceniał, że w wyborach starły się dwie wizje. Wizja Millera to odbudowa potęgi, a wizja Kalisza to „wtopienie się w szerszy front lewicowy”.