Śniadek wymienia trzy jego zdaniem najważniejsze argumenty przemawiające za obecnością krzyża w Sejmie
Historia Polski rozpoczyna się od chrztu Mieszka I-go w 966 roku, nazwanego przez historyków chrztem Polski. Procesy chrystianizacji i budowy państwowości rozpoczęły się w naszej ojczyźnie równocześnie i równolegle.
Pieśń religijna „Bogurodzica” – „pieśń ojczyźniana” jak pisał o niej Jan Długosz, spełniała przez stulecia rolę hymnu państwowego, śpiewanego podczas koronacji królów oraz przed bitwami, np. pod Grunwaldem.
Upadek PRL-u, totalitarnego komunistycznego reżimu dokonał się za sprawą „Solidarności”, która narodziła się z portretami Matki Boskiej i Jana Pawła II na bramach strajkujących zakładów. Modlący się robotnicy zadziwili cały świat. Prawo do obecności Krzyża w życiu publicznym, to jedno z głównych przesłań Sierpnia.
Janusz Śniadek dodaje:
Wymienione powody wystarczająco uzasadniają konieczność obecności Krzyża w polskim parlamencie. Nie ma żadnego powodu, aby domagać się równoprawnego traktowania symboli religijno-narodowych, innych wyznań. Na przykład gwiazdy Dawida, symbolu Judaizmu obecnego na fladze Izraela, albo muzułmańskiego półksiężyca występującego na wielu flagach narodowych. Walka z krzyżem to walka z naszą narodową tożsamością, to walka z polskością.
(...) Walczy się z krzyżem, próbuje się uderzać w podstawy finansowania Kościoła. Najbliższy czas pokaże czy ta antykościelna i antykatolicka krucjata wypływa wyłącznie z pobudek ideologicznych wojującego pogaństwa, czy jest chytrym sposobem na odwrócenie uwagi opinii publicznej od sytuacji budżetowej, rosnącego wykluczenia i biedy, długu publicznego i innych problemów.