Reklama
Rozwiń

Blogerzy komentują propozycje szefa rządu

Wystąpienie programowe Donalda Tuska zostało skrócone do minimum i trwało tylko... godzinę. Z interesującymi ocenami exposé śpieszą blogerzy z salonu24.pl

Publikacja: 18.11.2011 14:07

Blogerzy komentują propozycje szefa rządu

Foto: W Sieci Opinii

Bloger adamschulz przedstawił alternatywną wersję przemówienia Donalda Tuska:

Zwracam się dziś do Was jako szef rządu polskiego. Zwracam się do Was w sprawach wagi najwyższej. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią. Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie. Struktury państwa przestają działać. Gasnącej gospodarce zadawane są codziennie nowe ciosy. Warunki życia przytłaczają ludzi coraz większym ciężarem. (...) Chaos i demoralizacja przybrały rozmiary klęski. Naród osiągnął granice wytrzymałości psychicznej. Wielu ludzi ogarnia rozpacz. Już nie dni, lecz godziny przybliżają ogólnonarodową katastrofę. (...) Dostąpicie zaszczytu ratowania Trzeciej Rzeczpospolitej Polskiej. Musicie zacisnąć pasa. Dla naszego dobra, musicie się nam bezwzględnie podporządkować.

Użytkownik ZeZeM komentuje przemówienie:

Było atrakcyjne, ale bardzo ogólnikowe. Cóż, nie ma porównania z tym, które miało miejsce cztery lata temu, pomimo wszystko dzisiejsze było lepsze. Brakuje odpowiedzi na wiele zasadniczych pytań, a choćby z dziedziny nam bardzo bliskiej – kultury, nauki, szkolnictwa, stosunków międzynarodowych, współpracy z Kościołem i perspektyw Polski na arenie międzynarodowych. Exspose pozbawione było jakiegokolwiek elementu, który doprowadziłby do jakiejkolwiek perspektywy współpracy z opozycją. Czy to znak, że brak dialogu z opozycją, stanie się normą na kolejne lata? Wojna polsko – polska trwać będzie, nie ma dobrej woli z obu stron. Szkoda, ucierpi na tym całe społeczeństwo.

Łukasz Foltyn na salonie24.pl ocenia:

W dzisiejszym expose Premier Tusk nie zapowiedział tak naprawdę żadnych poważnych kroków, które prowadziłyby do realnego, znaczącego zmniejszenia deficytu i długu publicznego, który jest zasadniczym problemem Polski i świata. Najwyraźniej więc Premier Tusk i jego rząd liczą na cud - na to, że kryzys ominie Polskę, że nie będzie recesji w Polsce i w Europie. (...) Jeżeli cud się nie stanie, co jest wysoce prawdopodobne, a kryzys dotrze do Polski - to czeka nas dopiero wtedy prawdziwe, a nie PR-owe expose, czy raczej plan działań - którego na chwilę obecną rząd wydaje się nie mieć...

Bloger Marcin Gołdyn stwierdza:

Premier Tusk po raz kolejny pokazuje nam dzisiaj, że jest człowiekiem, który co innego mówi, a co innego robi. (...) Zwykli, szarzy obywatele przyjmą zmiany machnięciem ręki, trochę porzucają mięsem, ale na tym się skończy. Sytuacja się nie zmieniła, po zadku będą dostawać ci, których głos w debacie publicznej jest niesłyszalny. Szkoda tylko, że premier mówi, że chce te osoby chronić przed cięciami, a potem w nich z pełnym impetem uderza. Niech chociaż raz będzie odważny i przestanie ściemniać.

Bloger adamschulz przedstawił alternatywną wersję przemówienia Donalda Tuska:

Zwracam się dziś do Was jako szef rządu polskiego. Zwracam się do Was w sprawach wagi najwyższej. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią. Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie. Struktury państwa przestają działać. Gasnącej gospodarce zadawane są codziennie nowe ciosy. Warunki życia przytłaczają ludzi coraz większym ciężarem. (...) Chaos i demoralizacja przybrały rozmiary klęski. Naród osiągnął granice wytrzymałości psychicznej. Wielu ludzi ogarnia rozpacz. Już nie dni, lecz godziny przybliżają ogólnonarodową katastrofę. (...) Dostąpicie zaszczytu ratowania Trzeciej Rzeczpospolitej Polskiej. Musicie zacisnąć pasa. Dla naszego dobra, musicie się nam bezwzględnie podporządkować.

Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty