Reklama

Grzegorz Lato na razie pozostaje prezesem PZPN

Działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej oskarżyli Grzegorza Latę o korupcję i łamanie prawa. Jako dowód przedstawili film. Wniosek o usunięcie Grzegorza Laty z PZPN został odrzucony - według prawnika wprowadzenie go do porządku obrad było niemożliwe

Publikacja: 25.11.2011 15:10

Grzegorz Lato na razie pozostaje prezesem PZPN

Foto: W Sieci Opinii

Reporter nSport Gabriel Waliszko mówił o nagraniu:

Słychać głos Grzegorza Laty i jakiś drugi głoś, choć nie wiadomo, kto to jest - czy działacz, czy biznesmen, bo tego obecni na konferencji działacze nie chcieli zdradzić. Padają różne kwoty i procenty, 5-10 procent i mówi się o zarządzie. Być może jest to - jak twierdzą działacze - jakaś próba "ugrania czegoś", próba korumpowania dla swoich potrzeb.

Prawnik PZPN Andrzej Wach tłumaczył:

Podczas walnego zgromadzenia nie ma możliwości odwołania prezesa. W trakcie kadencji jedynie prezes związku lub przewodniczący komisji rewizyjnej mogą złożyć wnioski z propozycją odwołania danych osób. Wówczas taki punkt umieszczany jest w porządku obrad, a te osoby są wzywane na zjazd, bowiem mają prawo obrony. To wszystko wynika ze związkowego statutu.

Grzegorz Lato mówił:

Reklama
Reklama

Jakie rewelacje? Nic nie wiem, proszę państwa. Proponuję, że jak ktoś coś ma, to jest od tego, wie pan kto? - dziennikarz podpowiedział: Może prokurator? - O właśnie. Tyle w tej sprawie.

Jarosław Kaczyński poproszony o skomentowanie sprawy zapowiedział złożenie do prokuratury i CBA zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa:

Poleciłem już, aby wysłać odpowiednie zawiadomienia o przestępstwie. Jeżeli to by się potwierdziło, to oczywiście trzeba tam wprowadzić komisarza.

Kazimierz Greń z podkarpackiego PZPN, który przekazał film, zapowiada, że filmików jest więcej:

W piątek mogliśmy opublikować tylko jeden. Od informatora wiem, że są jeszcze mocniejsze, ale nie wiem, ile jest w tym prawdy. Uważam, że Lato i Kręcina powinni złożyć rezygnację z pełnionych funkcji, choć przypuszczam, że tego w piątek nie zrobią.

 

Reklama
Reklama

Centralne Biuro Antykorupcyjne analizuje nagrania, które dostało od minister sportu i turystyki Joanny Muchy.

Reporter nSport Gabriel Waliszko mówił o nagraniu:

Słychać głos Grzegorza Laty i jakiś drugi głoś, choć nie wiadomo, kto to jest - czy działacz, czy biznesmen, bo tego obecni na konferencji działacze nie chcieli zdradzić. Padają różne kwoty i procenty, 5-10 procent i mówi się o zarządzie. Być może jest to - jak twierdzą działacze - jakaś próba "ugrania czegoś", próba korumpowania dla swoich potrzeb.

Reklama
Publicystyka
Ursula von der Leyen: Nowe otwarcie w handlu z USA
Publicystyka
Estera Flieger: Nie rozumiem przeciwników polityki historycznej
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Publicystyka
Antonina Łuszczykiewicz-Mendis: Indie – trzecia droga między USA a Chinami?
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama