Reklama
Rozwiń

Przemoc wobec homoseksualistów najczęściej stosują najbliżsi

Kampania Przeciw Homofobii (KPH) przedstawiła raport "Przemoc motywowana homofobią". Wyniki są zaskakujące

Publikacja: 30.11.2011 09:46

Przemoc wobec homoseksualistów najczęściej stosują najbliżsi

Foto: W Sieci Opinii

Według zaprezentowanego w siedzibie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka opracowania - sprawcami blisko 45 proc. aktów przemocy wobec homoseksualistów i lesbijek są najbliżsi i znajomi, z kolei ponad 55 proc. takich przypadków jest wywołanych działaniami osób obcych, np. na ulicy, gdy osoba homoseksualna idzie z partnerem – relacjonuje onet.pl. I dodaje, że tylko w sześciu proc. sprawcami była biologiczna rodzina, najczęściej ojcowie (2,4 proc.).

Jak niebezpieczne to zjawisko, pokazują te dane:

Najbardziej rozpowszechnioną formą przemocy, jak wskazywali respondenci KPH, są zaczepki słowne, ubliżanie i poniżanie - wskazało na nie ponad 90 proc. ankietowanych.

Jedna czwarta odpowiadających na ankiety wskazała również na przemoc fizyczną - potrącanie, szarpanie, uderzenia i kopanie - ponad 17 proc. mówiło wprost o pobiciu. Ponad jedna piąta pytanych wspomniała o groźbach pod ich adresem.

Blisko 6 proc. doświadczyło przemocy w formie zaczepek seksualnych, zaś ok. 2,5 proc. gwałtu lub próby gwałtu (…)  najczęściej zgłaszany jest wandalizm i pobicie, być może dlatego, że wtedy poszkodowani nie muszą ujawniać swej orientacji 

Sprawa jest poważna.

Nasze państwo nie ma żadnego pomysłu, jak przeciwdziałać przemocy homofobicznej, państwo ignoruje ten problem i nie zdaje sobie sprawy z jego rangi, bo w Polsce nie ma kultury rozmowy o przemocy, niezależnie kogo ona dotyczy - mówił poseł Ruchu Palikota, Robert Biedroń. - Dlatego oprócz zmian w prawie potrzebne jest także wdrożenie programu monitoringu przypadków przemocy ze względu na orientację seksualną i zgromadzenie wiarygodnych statystyk.

Biedroń dodał, że "sprzeciw wobec takich zmian to akceptacja dla nienawiści…". Wyniki uzyskano na podstawie ankiet, które wypełniło 448 osób. Brak jedynie zwyczajowego zapisu, że to "reprezentatywna grupa dorosłych Polaków". Naszym zdaniem każda przemoc powinna być karana, niezależnie od orientacji poszkodowanego.

Według zaprezentowanego w siedzibie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka opracowania - sprawcami blisko 45 proc. aktów przemocy wobec homoseksualistów i lesbijek są najbliżsi i znajomi, z kolei ponad 55 proc. takich przypadków jest wywołanych działaniami osób obcych, np. na ulicy, gdy osoba homoseksualna idzie z partnerem – relacjonuje onet.pl. I dodaje, że tylko w sześciu proc. sprawcami była biologiczna rodzina, najczęściej ojcowie (2,4 proc.).

Jak niebezpieczne to zjawisko, pokazują te dane:

Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO