Czy Tusk chciał "zakneblować" Sikorskiego?

Szef MSZ powrócił do swoich fascynujących wpisów na Twitterze. Po zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o zorganizowaniu 13 grudnia marszu niepodległości i solidarności Sikorski przeprosił go... za wprowadzenie stanu wojennego

Publikacja: 02.12.2011 11:20

Czy Tusk chciał "zakneblować" Sikorskiego?

Foto: W Sieci Opinii

Prezes PiS zapowiedział:

Będzie marsz niepodległości i solidarności, wielki sprzeciw przeciwko tego rodzaju polityce.

Radosław Sikorski nie omieszkał skomentować:

Przepraszam Jarosława Kaczyńskiego za to, że wprowadziłem stan wojenny. Ale dlaczego wtedy nie maszerował?

Do dyskusji włączył się Donald Tusk:

Jeśli chodzi o zapowiedź demonstracji, to państwo wiecie, są dziś dwie filozofie i dziś już nikt tego nie ukrywa. Jedną można nazwać - i bardzo przepraszam naszych bratanków, ale to nie był mój pomysł - budapesztańską. I, jak widać, prezes Kaczyński konsekwentnie ją realizuje. Jeśli pamiętamy, co było w Budapeszcie - na te doświadczenia się powołuje prezes Kaczyński - to (...) te działania szkodzą Polsce.

Europoseł Jacek Kurski nie odpowiedział jednoznacznie, czy „Solidarna Polska” przyłączy się do marszu:

Dzisiaj polskiej niepodległości trzeba bronić w instytucjach europejskich i polskim Sejmie, ale nie wykluczam, że nasi działacze przyłączą się do marszu organizowanego przez PiS. 13 grudnia to smutna rocznica, zwłaszcza, że architekci (stanu wojennego - red.) nie odpowiedzieli za to, co zrobili. Wolałbym, żeby 13 grudnia był poświęcony rozliczeniu stanu wojennego.

„Nasz Dziennik” donosi jednak, że Radosław Sikorski dostał zakaz publicznych wypowiedzi w sprawie swojego berlińskiego wystąpienia. Podobno premier Donald Tusk zabronił szefowi MSZ brnięcia w polemikę z oponentami. W gazecie czytamy:

Szef MSZ planował „dać odpór” krytykom, ale Tusk zabronił mu publicznego wypowiadania się w tej sprawie i ta cisza może trwać do 14 grudnia, do sejmowej debaty na temat polityki zagranicznej. Szef rządu ma nadzieję, że do tego czasu sytuacja nieco się uspokoi i emocje opadną.

Niestety, „Nasz Dziennik” się mylił - Radosław Sikorski był gościem dzisiejszego programu w radiu TOK FM - odniósł się do krytyki swojego wystąpienia mówiąc, że histeria nie pomaga. W czym? Aby - zdaniem ministra - wejść do pierwszej ligi europejskiej.

Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne