Bogdan Zdrojewski mówił:
Kultury nie da się nauczyć, bo to proces nieskończony, ale trzeba jej się uczyć, i to w każdy możliwy sposób.
Potem dodał:
Dlatego bardzo cenię snobizm w kulturze. On napędza zainteresowanie - a w efekcie też finansowanie - kultury. Ci, którzy snobują się na określone przedsięwzięcia kulturalne, nawet jeśli dobrze kultury nie rozumieją, przychodzą na dany spektakl. Przychodzą do opery czy teatru z chęci podkreślenia własnej pozycji, bo to modne, ale są tam. Wierzę, że tego typu snobizm jest dobrym źródłem motywacji i w efekcie – edukacji.
Minister nie ma chyba najlepszego zdania o polskim społeczeństwie. Naszym zdaniem jednak większość widzów pojawia się w teatrach z zupełnie odmiennych pobudek.