Reklama
Rozwiń

Ewa Kopacz: Minister Arłukowicz nie skorzystał z mojego doświadczenia

Marszałek Sejmu jest przekonana, że Platforma dobrze reaguje na wyzwania stawiane przez społeczeństwo

Publikacja: 13.02.2012 11:58

Ewa Kopacz: Minister Arłukowicz nie skorzystał z mojego doświadczenia

Foto: W Sieci Opinii

Ewa Kopacz mówi o spadku poparcia dla swojej partii w wywiadzie dla „Super Expressu”.

To reakcja na zapowiedziane, bardzo trudne reformy. Choćby na projekt podwyższenia wieku emerytalnego. Ale nie mamy innego wyjścia. Partia, która rządzi po raz drugi, ma legitymację do tego, by wprowadzać trudne zmiany, zwłaszcza że reforma emerytalna to zabezpieczenie naszych dzieci, naszych wnuków, by mogli żyć w niezadłużonym kraju.

Dlaczego nie ujawniono obecnych propozycji reform w czasie kampanii wyborczej?

Pokazaliśmy nasz program, który teraz jest uzupełniany o nowe elementy w związku z tym, co się dzieje w kraju i na świecie. Źle by było, gdybyśmy trzymali się tylko tego, co zostało powiedziane. To by świadczyło o tym, że mamy zamknięte oczy i uszy na wyzwania stawiane przez rzeczywistość. Musimy reagować, być elastyczni.

Kopacz mówi o niepopularnych decyzjach rządu:

Przed tym rządem stoi olbrzymia odpowiedzialność, wiele niepopularnych, ale koniecznych decyzji po to, by z perspektywy czasu powiedzieć, że to były dobre rozwiązania. Dzisiaj premier Tusk jest tym odważnym, który tak jak kiedyś Jerzy Buzek, podejmuje trudne decyzje jako odpowiedzialny polityk. (...) Rząd PO i PSL jest odpowiedzialnym rządem. Nad chęcią bycia lubianym i popularnym góruje odpowiedzialność. Poza tym nie ma ustawy, po której wprowadzeniu od razu są pozytywne efekty.

Na temat ustawy refundacyjnej:

To bardzo trudna ustawa. Pracowaliśmy nad nią ponad półtora roku. Już wtedy wzbudzała emocje w tych grupach, których interesy narusza. Żadna ustawa nie przynosi wszystkich zakładanych efektów natychmiast. To, co najważniejsze w ustawie refundacyjnej, mimo nowelizacji, zostało zachowane. Pewnie to, co teraz powiem, nie spotka się z życzliwą oceną, ale ci, którzy dysponują publicznymi, czyli naszymi pieniędzmi, powinni ponosić odpowiedzialność. Spotkaliśmy się raz, dzień przed jego nominacją na stanowisko ministra. Powiedziałam wtedy, że jeśli będzie chciał skorzystać z mojego czteroletniego doświadczenia, to jestem do dyspozycji. Nie skorzystał.

Ewa Kopacz mówi o spadku poparcia dla swojej partii w wywiadzie dla „Super Expressu”.

To reakcja na zapowiedziane, bardzo trudne reformy. Choćby na projekt podwyższenia wieku emerytalnego. Ale nie mamy innego wyjścia. Partia, która rządzi po raz drugi, ma legitymację do tego, by wprowadzać trudne zmiany, zwłaszcza że reforma emerytalna to zabezpieczenie naszych dzieci, naszych wnuków, by mogli żyć w niezadłużonym kraju.

Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?