Według Rostowskiego nie należy bać się podwyższenia wieku emerytalnego:
Już za kilka lat największym problemem będzie znalezienie rąk do pracy. Za osiem lat będzie 2 mln mniej ludzi zdolnych do pracy. Naprawdę nie będzie problemu z jej znalezieniem.
Minister zachwalał:
W czasie najbliższych ośmiu lat ilość osób w wieku od 55 do wieku emerytalnego wzrośnie raptem o 650 tys. W czasie czterech latach kryzysu - w tych najtrudniejszych czasach - stworzyliśmy właśnie tyle miejsc pracy. Nasza gospodarka udowodniła, że możemy stworzyć
pracę