Prezes "Solidarnej Polski" w Poranku Radia Wnet mówił:
Na manifestacji w obronie telewizji Trwam Jarosław Kaczyński przyznał, że popełnił poważny błąd, decydując się na wyrzucenie nas z partii. Zakładał, że zostaniemy politycznie unicestwieni. A my nie utonęliśmy.
Europoseł zarzucał także prezesowi PiS, że swoim przemówieniem wieńczącym marsz zmienił jego charakter:
Manifestacja była doniosłym wydarzeniem dla ludzi Kościoła i całej polskiej prawicy, a na skutek słów Jarosław Kaczyńskiego przestała być w odbiorze medialnym wydarzeniem dotyczącym obrony wolności słowa i telewizji Trwam. Jarosław Kaczyński powiedział to w najgorszym możliwym momencie. Wyczuł atmosferę chwili, partyjnie może na tym zyskał, ale przegrała sprawa, która nas tam zebrała.
Ziobro zapowiedział także, że Solidarna Polska nie wystawi z PiS wspólnej listy do europarlamentu: