Zdaniem Kazimierza Michała Ujazdowskiego ustawa o systemie informacji oświatowej nigdy nie zostałaby uchwalona, gdyby Platforma Obywatelska wykazywała wrażliwość wolnościową i miała świadomość tego, czym jest cywilizowane prawo:
Chodzi o ustawę tworzącą nowy system informatyczny, który pozwala na gromadzenie danych wrażliwych o uczniach, w tym informacji o ocenie stanu niepełnosprawności, rodzaju diagnoz i opinii sporządzonych przez poradnie. Ustawa zakłada, że dane te lokowane będą w systemie bez zgody uczniów i ich rodziców oraz że pozostaną tam do momentu uzyskania przez młodego człowieka pełnoletniości. Dla każdego, kto ma poczucie wolności, ustawa ta jest zwykłym barbarzyństwem. W żadnym państwie europejskim nie istnieją podobne rozwiązania.
Polityk PiS przypomina, że w reakcji na uchwalenie ustawy opracował i skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności tych jej przepisów, które pozwalają na gromadzenie danych wrażliwych:
Platforma nigdy nie przedstawiła nawet ćwierć argumentu na rzecz tezy, że gromadzenie tych danych to konieczność podyktowana podstawowymi wartościami konstytucyjnymi. Wszystko wskazuje na to, że PO będzie musiała przyznać się do kolejnego błędu w polityce oświatowej. Prokuratura Generalna, która uczestniczy w każdym procesie przed Trybunałem, oficjalnie poparła wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów ustawy.
Ujazdowski komentuje: