Tuskopter zamiast Tuskobusa. Premier wizytuje A2… helikopterem

Premier, który stara się unikać wpadek, tym razem nie ucieknie od złośliwych komentarzy internautów. Cała sieć zaśmiewa się do rozpuku z „gospodarskiej wizyty” premiera na budowach nienadających się do użytku autostrad. Dlaczego? Bo premier odbył ją… helikopterem

Publikacja: 18.05.2012 11:05

Tuskopter zamiast Tuskobusa. Premier wizytuje A2… helikopterem

Foto: W Sieci Opinii

Czy ktokolwiek z nas może wyobrazić sobie bardziej wymowny, lepiej symbolizujący stan naszych dróg obrazek? Chyba nie. Dowodem tego są także prześmiewcze komentarze internautów.

Po tym, jak do sieci dostał się filmik z „wizytacji” – przedstawiający premiera obserwującego przez szybę wielki, rozkopany plac nieukończonej budowy, potakującego i kiwającego głową na każde „objaśnienie” jego kompana podróży (Sławomira Nowaka), w serwisie Twitter posypały się ironiczne komentarze. Cytujemy niektóre z nich:

Też bym zamienił Tuskobus na Tuskopter

Słuchajcie, a może to wcale nie jest wizytacja autostrad tylko próba ucieczki z kraju? ;)

Na miejscu

Ostachowicza (doradca premiera do spraw medialnych) przestałbym pisać te powieści, tylko wziął się do roboty, bo takich numerów to nawet Napieralski by nie zrobił.

Jedyne, co nam zostało z programu budowy tarczy antyrakietowej to premier

ziemia - powietrze.

Koko spoko Donald leci nam wysoko.

To przypomina lot Jandy z tow. Dyrektorem nad budową Huty Katowice w filmie "Człowiek z Marmuru".

Czy robotnicy pozdrawiają z ziemi premiera?

Premier zadowolony. Nad niegotowymi odcinkami rozpięto siatki maskujące w kolorze asfaltu. Na Google Earth Euro prezentuje się godnie.

Po dzisiejszej wizytacji autostrad z helikoptera, premier Tusk planuje wizytację stadionów oglądając mecz w telewizji

Nasze autostrady nie są przejezdne, ale są za to przelotne!

Zainteresowanym przedstawiamy film z „przelotu gospodarskiego” pana premiera, który dziś przesiadł się... do pociągu. Można odnieść wrażenie, że Donald Tusk dopiero teraz zainteresował się, co "w Euro piszczy". Być może zresztą tak właśnie jest.


Czy ktokolwiek z nas może wyobrazić sobie bardziej wymowny, lepiej symbolizujący stan naszych dróg obrazek? Chyba nie. Dowodem tego są także prześmiewcze komentarze internautów.

Po tym, jak do sieci dostał się filmik z „wizytacji” – przedstawiający premiera obserwującego przez szybę wielki, rozkopany plac nieukończonej budowy, potakującego i kiwającego głową na każde „objaśnienie” jego kompana podróży (Sławomira Nowaka), w serwisie Twitter posypały się ironiczne komentarze. Cytujemy niektóre z nich:

Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Czy nauczyciele będą zarabiać więcej?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Publicystyka
Estera Flieger: Wygrał Karol Nawrocki, więc krowy przestały się cielić? Nie dajmy się zwariować
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: 6000 zamrożonych zwłok albo jak zapamiętamy Rosję Putina
Publicystyka
Bogusław Chrabota: O pilny ratunek dla polskich mediów publicznych
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Ukraina może jeszcze być w NATO