Lepiej kupić świeże mięso, ale mniej i własnym sposobem domowym, mając makaron, mając tanie ziemniaki, mąkę zrobić dobre pożywienie, dobre śniadanie, dobry obiad niż kupować gotowe i tanie. (...) Ja mówiłem wielokrotnie: dobre nie może być za darmo. Jeśli pan chce kupić kiełbasę za 5 złotych to pan ją kupi, bo takie są, ale nie będzie w niej mięsa. Niech kupuje mniej, świeże i sam komponuje swoje produkty.
Fakt.pl komentuje:
Oto najlepszy dowód na to jak bardzo politycy oderwani są od rzeczywistości, w jakiej żyją zwykli Polacy. Drożyzna w sklepach szaleje, podstawowe produkty żywnościowe są coraz droższe. Wielu Polaków kupuje więc to na co ich po prostu stać. To nie podoba się ministrowi rolnictwa. Marek Sawicki radzi Polakom, żeby przygotowywali jedzenie "sposobem domowym" to unikną sytuacji, w których jedzą produkty bardzo niskiej jakości.
Parafrazując Marię Antoninę: nie ma mięsa? To niech jedzą kartofle.