Reklama
Rozwiń
Reklama

Jacek Paszkiewicz: Pacjent czeka, bo ma czekać

Odwołany z funkcji szefa NFZ - Jacek Paszkiewicz w rozmowie na antenie TVN24 mówił o powodach swojej dymisji

Publikacja: 29.05.2012 10:16

Jacek Paszkiewicz: Pacjent czeka, bo ma czekać

Foto: W Sieci Opinii

Minister nie ma do mnie zarzutów, że czegoś nie zrobiłem, albo że coś zrobiłem źle. Przyczyną mojego odejścia jest zmiana koncepcji funkcjonowania NFZ i pan minister twierdzi, że ja w tej zmianie nie będę potrafił się odnaleźć.

Każdy musi się z tym liczyć. Na takich stanowiskach się bywa. Nie byłem przywiązany do tego fotela. Jestem przygotowany na odejście.

Paszkiewicz nie przejmował się krytyką:

Krytycznych opinii o funkcjonowaniu Narodowego Funduszu Paszkiewicz nie biorę do siebie. Nigdy nie uważałem się za jedynego sprawiedliwego a prezesem byłem także po to, by pilnować pieniędzy ubezpieczonych.

I dodał:

Reklama
Reklama

Kolejki pacjentów w polskich szpitalach to immanentna cecha tego systemu. Pacjent czeka, bo ma czekać. Tak został stworzony system w momencie powstawania NFZ-u. Czy jest mi przykro, że wszyscy się cieszą z mojego odejścia? Pracuję 10 lat w tym systemie, przywykłem do tego.

Europoseł PiS Ryszard Czarnecki skomentował w radiowej Trójce:

Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz i całe te imperium powinno zostać wysadzone w powietrze. To oczywiście metafora.

Publicystyka
Jerzy Surdykowski: Oczy Dzieciątka i sedno naszej wiary
Publicystyka
Ambasador Norwegii: Niezawodni partnerzy w niepewnych czasach
Publicystyka
Rzecznik Muzeum Historii Polski o okrągłym stole: To dobra decyzja ponad podziałami
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czas Kissingerów i Brzezińskich dobiegł końca
Publicystyka
Kazimierz M. Ujazdowski: Suwerenny Trybunał Konstytucyjny bez pomocy TSUE
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama