Reklama
Rozwiń
Reklama

Igor Zalewski: Poziom odporności Palikota jest zadziwiająco niski

„Janusz Palikot to żałosna postać. Największy brutal w polskiej polityce sięgnął po retorykę autorytetów moralnych i bredzi coś o podłości. Chyba myślał, że to on jest od zadawania ciosów, a tylko inni od ich przyjmowania” – ironizuje komentator „Uważam Rze”

Publikacja: 29.05.2012 11:10

Igor Zalewski: Poziom odporności Palikota jest zadziwiająco niski

Foto: W Sieci Opinii

Zalewski przypomina, co rozpętało aferę:

Poszło o wywiad, którego dla tygodnika „Wprost” udzieliła była żona Palikota. Powiedziała tam o nim kilka dość oczywistych oraz kilka dość ciekawych rzeczy. A nasz mistrz marketingu szokującego się oburzył, nadął, nabzdyczył i uznał, że dziennikarze „Wprost” zachowali się podle.

I stwierdza, że reakcja Palikota była zaskakująca:

Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o jego własną osobę to poziom odporności Palikota jest zadziwiająco niski. Gość, który bez najmniejszych przesłanek zarzucał Lechowi Kaczyńskiemu alkoholizm, który zaraz po tragedii smoleńskiej rzucał dowcipy o zimnym Lechu i kaczce po smoleńsku, który na prawo i lewo przylepiał etykietki „chamów”, po kilku zdaniach dawnej małżonki wręcz napęczniał od świętego oburzenia.

Po czym porównuje lidera Ruchu Palikota do… zbrodniarzy wojennych:

Reklama
Reklama

Przypomina w tym dawnych bonzów III Rzeszy, którzy po kapitulacji długo rozpamiętywali w swych pamiętnikach, jak to brutalnie obchodzili się z nimi zwycięzcy. A to zwędzili butelkę zachomikowanego koniaku, a to niegrzecznie się odzywali, a to kazali spać w zimnej celi. Nieszczęsne, niewinne i bezbronne ofiary straszliwych sadystów. Takie jęki zawsze budziły moją pogardę, a te Palikotowe brzmią prawie identycznie. To takie niemęskie!

Publicystyka
Jerzy Surdykowski: Oczy Dzieciątka i sedno naszej wiary
Publicystyka
Ambasador Norwegii: Niezawodni partnerzy w niepewnych czasach
Publicystyka
Rzecznik Muzeum Historii Polski o okrągłym stole: To dobra decyzja ponad podziałami
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Czas Kissingerów i Brzezińskich dobiegł końca
Publicystyka
Kazimierz M. Ujazdowski: Suwerenny Trybunał Konstytucyjny bez pomocy TSUE
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama