Cezary Michalski: Brygida Grysiak nie odróżnia wyboru od wymuszenia

Publicysta atakuje dziennikarkę TVN24 za książkę o kobietach nie niepodzielających zachwytów nad radosną aborcją a la Maria Czubaszek

Publikacja: 29.05.2012 11:44

Cezary Michalski: Brygida Grysiak nie odróżnia wyboru od wymuszenia

Foto: W Sieci Opinii

Na portalu Krytyki Politycznej Michalski pisze:

Brygida Grysiak jest znaną dziennikarką informacyjną pracującą w TVN 24. Wydała właśnie książkę Wybrałam życie. Aborcja to nie jest powód do dumy, w której szczyci się tym, że sama nigdy nie zdecydowała się na aborcję, a także przedstawia przykłady innych kobiet, które nigdy nie zdecydowały się na aborcję i też się tym szczycą.

I piętnuje:

Tutaj chciałem jedynie zauważyć, że Brygida Grysiak miałaby prawo szczycić się własnym „wyborem życia” tylko wówczas, gdyby wcześniej zdołała doprowadzić do liberalizacji obowiązującej w Polsce ustawy antyaborcyjnej traktującej „niewybranie życia”, czyli przeprowadzenie aborcji, jako ciężkie przestępstwo. Jej apel o „wybór życia” miałby zatem sens wyłącznie wówczas, gdyby był adresowany do kobiet, którym wybór istotnie pozostawiono. Tak jednak nie jest.

Na tym nie poprzestaje:

Brygida Grysiak odpowiedzialnością za swoje całkowite niezrozumienie istoty wolnego wyboru obarcza chrześcijaństwo, które wyznaje (…). Otóż chrześcijaństwo nie jest odpowiedzialne za to, że Brygida Grysiak nie odróżnia wyboru od wymuszenia. W każdym razie nie całe chrześcijaństwo. Są bowiem chrześcijanie, którzy tę różnicę rozumieją (…) oferują im pomoc w dokonaniu realnego „wyboru życia”, niebędącego wymuszeniem.

I dodaje:

Nawet Brygida Grysiak komórki wyposażone w ludzkie DNA „morduje” każdego dnia w niebywałych ilościach. Na przykład kiedy drapie się po głowie, szukając jeszcze lepszego sformułowania dla swojej dumy z dokonania „wyboru życia” w sytuacji bez wyboru. Nie o łatwe szyderstwo jednak mi chodzi, ale o kwestię zasadniczą. Jeśli obrońcy życia słyszą bicie serca zygoty, to kończy się tu nie tylko rozumienie tego, czym różni się wybór od wymuszenia.

Pod wpisem czytamy komentarz internautki Moniki:

Głupio pan pisze, kiedy szydzi pan z B. Grysiak i w kwestii zasadniczej. 

Człowiek, który powstał z połączenia gamet nie jest łupieżem czy innym odpadem, do którego go pan niezgrabnie porównuje. Rozumieją to różni ludzie, nie tylko przecież katolicy. Chyba pan o tym wie? No! Słyszał pan, że nie tylko katolicy wiedzą, że aborcja to morderstwo? Niech pan sobie to dziecko naukowo nazywa zygotą, ale to mydlenie oczu. 

I tym się różni się styl internautów od neofickiego "stylu" Michalskiego…

Na portalu Krytyki Politycznej Michalski pisze:

Brygida Grysiak jest znaną dziennikarką informacyjną pracującą w TVN 24. Wydała właśnie książkę Wybrałam życie. Aborcja to nie jest powód do dumy, w której szczyci się tym, że sama nigdy nie zdecydowała się na aborcję, a także przedstawia przykłady innych kobiet, które nigdy nie zdecydowały się na aborcję i też się tym szczycą.

Pozostało 83% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości