O czym jest "Futbologika..."?

Powstała z myślą o kobietach, aby zrozumiały dyscyplinę, którą pasjonują się mężczyźni. Ale też o mężczyznach, którzy chcą sprawić prezent swoim kobietom i spokojnie oglądać transmisje z Euro 2012. (...) Książkę warto przeczytać i obejrzeć, dzięki czemu futbol rozjaśni swoje tajemnice. I sfeminizuje się, gdyż dyktat mężczyzn jest tu ewidentny. Panie próbują go skruszyć, ale w powszechnej (czytaj: męskiej) świadomości to właśnie panowie grają, sędziują, kibicują i „się znają”. Po lekturze „Futbologiki” widać, że to fałsz, nie tylko w futbologicznym ujęciu.

A czy nasze Czytelniczki zamierzają kibicować polskiej reprezentacji podczas Euro? Prosimy o komentarze.