Paweł Graś: Pojawiła się rysa na Euro 2012

Rzecznik rządu na antenie radia RMF FM mówił o wczorajszych bójkach i walce z policją, przed Stadionem Narodowym

Publikacja: 13.06.2012 11:25

Paweł Graś: Pojawiła się rysa na Euro 2012

Foto: W Sieci Opinii

W zadymach brało udział kilkaset osób. W tej chwili mamy 184 zatrzymanych. Te zatrzymania będą dalej trwały, dlatego, że trwa identyfikacja różnego rodzaju materiału, monitoringu zgromadzonego przez policję. Ci którzy brali udział we wczorajszych zadymach, raczej spać spokojnie nie mogą.

Zapytany, kto rozpoczął zadymy, odpowiedział:

Pseudokibice, którzy umawiali się na ustawki, którzy przyjechali do Warszawy, których nie interesował absolutnie mecz ani wynik meczu. Interesowały ich zadymy. Najlepszy dowód, że po meczu takie watahy po mieście się włóczyły. Tylko i wyłącznie w poszukiwaniu zadymy i rozróby i cieszę się że policja tak dobrze i tak stanowczo reagowała.

Graś mówił o pracy policji:

Nie wprowadzimy stanu wojennego na czas Euro po to, żeby uniemożliwić ludziom gromadzenie się i przechodzenie. Ale policja nie dopuściła do eskalacji, to było główne założenie. Podkreślam – w tych burdach i zamieszkach brały udział stosunkowo niewielkie grupki kibiców i dzięki zdecydowanej działalności. (...) Pojawiła się rysa, ale na szczęście kibolom i chuliganom nie udało się zdominować tego obrazu.

Konrad Piasecki zapytał, czy w nogach piłkarzy są losy i powodzenie rządzących?

Nie, ja bym tego absolutnie nie wiązał. Cieszę się, że pierwsze kilka dni trwania turnieju pokazuje, że wszystko jest sprawnie i dobrze przygotowane od strony organizacyjnej. Cieszę się, że drużyna wczoraj również pokazała, że jest dobrze przygotowana.

(...) Nie będzie żadnego drugiego expose. Pan premier mówi o tym bardzo wyraźnie. Expose wygłasza się na początku konstruowania rządu. Oczywiście rząd pracuje również w trakcie Euro. Będzie pracował w trakcie wakacji, będzie pracował po Euro. W tej chwili koncentrowaliśmy się na tym, żeby realizować te główne założenia z expose.

 

W zadymach brało udział kilkaset osób. W tej chwili mamy 184 zatrzymanych. Te zatrzymania będą dalej trwały, dlatego, że trwa identyfikacja różnego rodzaju materiału, monitoringu zgromadzonego przez policję. Ci którzy brali udział we wczorajszych zadymach, raczej spać spokojnie nie mogą.

Zapytany, kto rozpoczął zadymy, odpowiedział:

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?