We wtorek prezes PZPN Grzegorz Lato poinformował, że mimo słabego wyniku reprezentacji Polski na Euro 2012 nie złoży dymisji. Potwierdził natomiast odejście z funkcji selekcjonera kadry Franciszka Smudy. Prezes Lato potwierdził również wysokość premii dla piłkarzy i trenera po zakończonym występie na mistrzostwach Europy.
Boniek nie krył oburzenia:
Najchętniej nie ruszałbym tego tematu. Ale k..., co to jest?! Co ja usłyszałem?! Że piłkarze mają dostać pół miliona euro do podziału? Ja się pytam - za co? Za te dwa remisy, które nic nam nie dały?! A Franek Smuda ma otrzymać dodatkowo 500 tysięcy złotych? Przecież to wszystko jest chore!
Jednocześnie próbował bronić związku:
Tutaj wina PZPN jest chyba mniejsza, to piłkarze chcieli premii bez względu na to, czy wyjdą z grupy, czy nie. I to jest dla mnie żenujące. To katastrofa. Czyli co? Czuli pismo nosem? Przeczuwali, że mogą nie wyjść z tej grupy? A do kamer tak ładnie mówili, że powalczą. A ja teraz słyszę, że nie zgodzili się na większe pieniądze za awans, tylko chcieli kasy niezależnie od wyniku. Co więcej, słyszę o jakiejś Radzie Drużyny, że to ona ma dzielić pieniądze.