Marta Kaczyńska: Platformie zależy, aby zatrzeć ślady

Obecna władza działa tak, aby po przegranej PO trudniej było wykazać związki przyczynowo-skutkowe w sprawie tragedii w Smoleńsku – twierdzi Marta Kaczyńska

Publikacja: 04.07.2012 15:41

Marta Kaczyńska: Platformie zależy, aby zatrzeć ślady

Foto: W Sieci Opinii

W wywiadzie dla „Gazety Polskiej Codziennie“ córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej mówi:

Obecnej władzy zależy na tym, by jak najprędzej formalnie zatrzeć ślady odpowiedzialności za tragedię z 10 kwietnia 2010 i sprawić, by po przegranej PO trudniej było prowadzić postępowania, mające na celu ustalenie rzeczywistych związków przyczynowo-skutkowych, które doprowadziły do śmierci Pary Prezydenckiej oraz znacznej części elity politycznej naszego kraju.

Kaczyńska odnosi się także decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa, gdyż jak stwierdziła prokuratura - „błędy w działaniu urzędników dotyczącym lotów VIP-ów do Smoleńska były, ale nie wywołały negatywnych skutków dla organów państwa”:

Trudno się zgodzić z argumentacją wskazującą na brak związku między zaniedbaniami, których dopuścili się rządowi urzędnicy, a tym, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 r.

I dodaje:

Wszystko wskazuje na to, że jedyną osobą, która poniesie odpowiedzialność za przygotowania do wizyty, będzie były wiceszef BOR-u Paweł Bielawny. Natychmiast Jerzy Miller, obecny wojewoda małopolski, powołał go na odpowiedzialnego za bezpieczeństwo na Euro 2012.

W końcu jeden za wszystkich – wszyscy za jednego. Mamy jednak nadzieję, że winni katastrofy zostaną kiedyś ukarani.

Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku