Łukasz Warzecha: Decyzja KRRiTv była montażem piarowskim rządu

Zdaniem publicysty "Faktu" ujawniony przez „Rzeczpospolitą” raport NIK dowodzi, że w to, iż „KRRiT oraz jej szef Jan Dworak są niezależni i ponadpartyjni” mogą uwierzyć „tylko najbardziej naiwne przedszkolaki”

Publikacja: 06.07.2012 13:34

Łukasz Warzecha: Decyzja KRRiTv była montażem piarowskim rządu

Foto: W Sieci Opinii

Łukasz Warzecha w serwisie fakt.pl komentuje ujawniony wczoraj przez Kamilę Baranowską w „Rzeczpospolitej” raport NIK o nieprawidłowościach w KRRITv.

Jeśli ktokolwiek miał wątpliwości co do tego, czy decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie nieprzyznawania miejsca na cyfrowym multipleksie Telewizji Trwam była polityczna czy merytoryczna, to po raporcie NIK powinien je stracić.

Warzecha przypomina, że oficjalnym powodem odmowy przyznania kocesji telewizji ojca Tadeusza Rydzyka była jej słaba kondycja finansowa. Tymczasem raport NIK wskazuje, że:

Podmioty, które dostały miejsce na multipleksie jako rzekomo bardziej wiarygodne finansowo od TV Trwam, faktycznie nie były w stanie za nie zapłacić. KRRiT musiała rozkładać im należność na raty. 

Publicysta twierdzi, że w tej sprawie „mamy do czynienia z klasycznym montażem piarowskim, tak charakterystycznym dla tego rządu”:

Montaż polega na tym, aby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze – pozbawić ludzi dostępu do telewizji o. Rydzyka. Zawsze to kilkaset tysięcy potencjalnych odbiorców mniej. Po drugie – sprowokować opozycję do wystąpień w obronie TV Trwam. Tu można osiągnąć dwie korzyści za jednym razem: propagandowo utrwalić wśród ludzi skojarzenie „PiS chodzi na pasku Rydzyka” oraz liczyć na to, że wobec jawnej arogancji władzy wystąpienia będą coraz gwałtowniejsze, a rząd będzie mógł je pokazywać jako dowód na to, z jak strasznymi ludźmi ma do czynienia.

I wyprowadza wniosek:

Raport NIK tworzy pewien wyłom w tej propagandowej zasłonie. I dlatego racjonalnie jest zakładać, że następnym celem do odzyskania przez PO będzie właśnie Najwyższa Izba Kontroli.

Przypomnijmy, że „zasłużony” przewodniczący komisji śledczej ds. afery hazardowej Mirosław Sekuła miał już zostać szefem NIK. Wówczas się nie udało, a dziś?

Łukasz Warzecha w serwisie fakt.pl komentuje ujawniony wczoraj przez Kamilę Baranowską w „Rzeczpospolitej” raport NIK o nieprawidłowościach w KRRITv.

Jeśli ktokolwiek miał wątpliwości co do tego, czy decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie nieprzyznawania miejsca na cyfrowym multipleksie Telewizji Trwam była polityczna czy merytoryczna, to po raporcie NIK powinien je stracić.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku