Z tą tezą Urban - dawny rzecznik reżimu komunistycznego - wystąpił na łamach redagowanego przez Tomasza Lisa „Newsweeka”.
Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w radiu TOK FM przyczyny afery widzi zupełnie gdzie indziej.
Zarzucam w sposób jasny i precyzyjny firmie Agora, w której pani pracuje, „Gazecie Wyborczej” sytuację taką, że przez pół roku - do momentu, kiedy nie została ogłoszona możliwość zakupu WSiP-u [Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych - red.] przez firmę „Muza”, w której swego czasu pracowałem, że przez pół roku ukrywaliście tę sprawę. Gdybyście jej nie ukryli, to byśmy znaleźli tych, którzy potencjalnie są winni.
Szef Stowarzyszenia Ordynacka nie dał sobie przerwać kpiarskim śmiechem prowadzącej i kontynuował:
W związku z tym, żeście to ukryli, schowali, to po prostu jest taki wynik. Żeście również zmusili wybitnych dziennikarzy polskich - takich jak np. Janina Paradowska, by o tym w „Polityce” nie pisała. Myślę, że w „Polityce” będziecie mielili możliwość pisania o tym, jak ją kupicie. A idzie ona w takim kierunku, by przekształcić swoją formę własnościową.