Jarosław Kaczyński się zagalopował. Solidarna Polska nie budowałaby swojej tożsamości na haśle, że trzeba wsadzać do więzienia ludzi odpowiedzialnych za procedurę in vitro. Solidarna Polska różni się od PiS w podejściu m.in. do spraw światopoglądowych (związki partnerskie, in vitro). Partia kieruje się katolicką nauką społeczną, która nie przewiduje więzienia za in vitro. To byłoby zbyt okrutne.

Kurski, komentując wypowiedź Joachima Brudzińskiego, który porównał PiS do słonia, a SP do myszy, ironizował:

Czy poseł Joachim Brudziński wyposażył prezesa Kaczyńskiego w trąbę? Zaczynam się bać o losy Joachima Brudzińskiego. Nie należy stosować takich zwierzęcych metafor, bo są obosieczne. Takie wypowiedzi członków PiS mają za zadanie poniżyć Solidarną Polskę i pokazać, że jest mała.

A jak powszechnie wiadomo - Solidarna Polska to prawdziwa potęga, tyle że na granicy progu wyborczego.