Piotr Lisiewicz pisze:
„Polacy są dojrzałym narodem” – oświadczył wczoraj minister Tomasz Arabski. Cóż, niedorastający do pięt mężowi stanu Arabskiemu Piłsudski czy Dmowski wyrażali w tej kwestii wątpliwości, ale to było dawno. Leczeniu polskiej niedojrzałości sprzyjał PRL, a za rządów PO naród dojrzał już ostatecznie.
I pisze o dojrzałości:
Najpełniej jego dojrzałość wyrazi się według Arabskiego w tym, że nie uwierzy on w to, by on sam, a także jego koledzy – Donald Tusk, Radosław Sikorski, Bogdan Klich czy Jerzy Miller – dopuścili się jakichkolwiek złych rzeczy w sprawie Smoleńska. Winni byli nieumiejący latać młodzi piloci, zaś panowie z rządu sprawdzili się perfekcyjnie. (...) Z oburzeniem ów dojrzały naród przyjmie zawiadomienie Antoniego Macierewicza, że wyżej wymienieni „świadomie i celowo popełnili szereg przestępstw na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej oraz jej konstytucyjnych organów”, co umożliwiło katastrofę 10 kwietnia.
Lisiewicz pisze o szefie BOR: