Polska prawica ma jasno wytyczony cel i zmierza do niego prostą drogą. Jej dzisiejsze emocjonalne rozedrganie jest sprawą poboczną. Objawem nie tyle szaleństwa, ile frustracji. Bo prawica jest sfrustrowana na niewyobrażalną skalę. Nawet nie dlatego, ze słabnie i traci na znaczeniu. Ale ponieważ zrozumiała, że przestaje być strona sporu, że nie jest już przeciwnikiem, ale obiektem złośliwej obserwacji.
Krasowski wymienia w tekście zarzuty prawicy wobec premiera:
Centralnym punktem w prawicowym umyśle jest niezgoda na rządy Tuska. Jej powodów jest wiele: pozbawiona ambicji polityka, zdemoralizowanie Polaków, zmienienie ich w lemingi, oblanie testu po katastrofie smoleńskiej.
I dodaje:
Zasoby Tuska są bez wątpienia większe, ale gniew Kaczyńskiego jest potężniejszy. Tusk ma sporo zajęć, Kaczyński jedno - obalić Tuska. Z tą myślą się budzi, z tą myślą zasypia.