Piotr Gociek vs. „Nergal” – dlaczego kultura ma znaczenie

Recenzent „Plus Minus Rzeczpospolitej” przywołuje słowa Herberta, który podkreślał, że podczas pisania trzeba wystawić gorszą część siebie za drzwi – niech czeka na wycieraczce. Zdaniem Goćka „prawdziwa sztuka – tak jak prawdziwa miłość – to ta, która czyni nas lepszymi. Pełniejszymi. Mądrzejszymi”

Publikacja: 15.10.2012 13:33

Piotr Gociek vs. „Nergal” – dlaczego kultura ma znaczenie

Foto: ROL, Waldemar Kompała

Piotr Gociek, autor stałej rubryki „Poczytanki” w „Plus Minus”, publicysta i członek kolegium redakcyjnego „Uważam Rze”, a także wicenaczelny RadioWnet został także naczelnym portalu wnas.pl, gdzie zauważa:

Zajrzeliśmy do serwisu, by sprawdzić czy istotnie Gociek gołosłowny nie jest. Nie jest, bo istotnie czytamy tam „polemikę z oczywistymi humbugami, jeśli tylko przebrane są w kostium kultury” – w tym przypadku odnoszącą się do okładkowego tekstu najnowszego „Wprost” z Adamem Darskim ps. Nergal:

Nergal udaje Wolanda, choć jest Wojewódzkim - przechwałki kieszonkowego satanisty

Temat okładkowy najnowszego "Wprost" to "Polska opętana: demony kontra egzorcyści". W ramach budowy "symetrii" redakcja zamieszcza wywiad z egzorcystą, ks. Michałem Olszewski SCJ oraz z Adamem Darskim "Nergalem", niegdyś znanym jako "Holocausto", liderem satanistycznego zespołu Behemoth. Z Nergalem rozmawia Magdalena Rigamonti. Jakie mądrości serwuje tym razem Darski? Te same, co zwykle. Na przykład, że szatan to kulturalny, nienagannie ubrany dżentelmen: „Al Pacino w „Adwokacie diabła” albo Woland w „Mistrzu i Małgorzacie”

Autor zwraca uwagę także na dwie znamionujące wypowiedzi Darskiego:

Kilka dni temu spotkałem kuzyna, który pracuje dla wielkich korporacji.Bada rynek, przygotowując statystyki. Okazuje się, że według badań dla wielu ludzi w Polsce jestem synonimem wolności. Kiedy pada hasło „wolność”, ludzie mówią „Nergal”. Zaraz potem Kuba Wojewódzki i kilku innych kolegów z branży. Fajnie.

I dalej tłumaczy:

Swój zespół założyłem w 1991 r. Wtedy też powstały podwaliny silnej, antyreligijnej ideologii, której konsekwentnie trzymam się do dziś. Black metal to muzyka i filozofia w jednym. To wyzwanie rzucone boskiemu porządkowi, z którym nam po prostu nie po drodze. Kiedy czuję nacisk, to stawiam większy opór. Maria Peszek na swojej ostatniej płycie śpiewa: „Hej, duszy podpalacze, róbmy dym”. I ja tę metaforę kupuję. I wiem, że nie jestem samotną planetą. Widzę coraz więcej ludzi, których świadomość się budzi (...) Nie traktuję siebie ani świata zbyt poważnie. Ale są miejsca i momenty, które są dla mnie sacrum. Behemoth to moja świątynia, w której Bóg został strącony z piedestału już dawno. (…) Nowa płyta Behemotha, nad którą teraz pracujemy, będzie najbardziej satanistycznym konceptem, jaki popełnił nasz zespół...

Wnas stawia pointę:

W czasach PRL Andrzej Mleczko opublikował rysunek, na którym smutny obywatel wzdycha „żeby przy wszystkim było chociaż napisane, czy to poważnie, czy dla jaj”.

Kiedy trzeba kopnąć Kościół, Nergal jest ostry, poważny i zaangażowany, pełen pasji. Kiedy mu wygodnie, gdy rzecz schodzi na symbolikę satanistyczną, ucieka w wygłup, mówi o „kreacji scenicznej”, „grze aktorskiej”. Niezależnie od tego czy Mr „Holocausto” prezentowany jest „na poważnie” czy „dla jaj”, widać wyraźnie, że - sięgając po jego ulubiony film „Adwokat diabła” - w mocy pozostaje zdanie wypowiadane tam na koniec przez Ala Pacino: „Próżność. Zdecydowanie mój ulubiony grzech”.

Ledwo debiutujący się portal publicystki kulturalnej się ukazał, to już się doczekał wymownych recenzji. I to nie byle kogo. Napisał o nim słynący z nienagannych manier „Azrael” (tak tak, ten sam na którego powoływał się w piątek arcy-wpływowy Paweł Graś, rzecznik rządu):

Niejaki Karnowski Michał zachwyca się „niezależną opinią” niejakiego g… [ustawa o języku polskim - red. na portalu „niezależnym” „Wnas.pl”

A ja zobaczyłem, kto prowadzi ten ostry bezkompromisowy portal… A są to panowie Gociek i katolicki talib Łukasz Ad[a]mski. I znowu paru frajerów

Czy to, co w nas – tak jak chce cytowany tam Marcel Proust (sztuka przynosi nam dowód, że istnieje coś innego niż nicość) widać dobrze, tego nie wiemy/

Ale wiemy, źe to, co w was – panowie o pseudonimach Azrael i Nergal et consortes - już widać niemal zupełnie transparentne.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Duda i Tusk szkodzą Polsce stając po złej stronie Netanjahu
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Wyjątkowa jednomyślność Dudy i Tuska w sprawie Netanjahu
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki zrzuca dres i wchodzi na terytorium Konfederacji
Publicystyka
Tomasz Kubin: O przyjęciu euro w Polsce, czyli o wyższości polityki nad prawem i gospodarką
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Elvis Presley – gdyby żył, miałby 90 lat. Był metaforą Ameryki
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego