Donald Tusk podczas swojego przemówienia mówił:
PO stara się nie epatować polskiej opinii publicznej wielkimi ideologiami, hasłami, czy długimi przemówieniami. Staramy się z ludźmi rozmawiać zwykłym językiem, bo naprawdę jesteśmy zwykłymi ludźmi, którzy podjęli się pewnej roboty. Nie jesteśmy idealni i niemylni. Polacy dali nam do zrozumienia, co im nie odpowiada w naszym rządzeniu, też popełniamy błędy, jak ktoś, kto coś robi.
Szef rządu stwierdził również:
Naszą naczelną ideą, bo nie ideologią, była i pozostaje normalność. Jestem przekonany, że właśnie pięć lat temu Polacy - oddając nam władzę wykonawczą poprzez wybory - opowiedzieli się właśnie za normalnością, mieli dość wzniosłych haseł, za którymi kryły się konflikty, nikczemność, czasami zwykła ludzka głupota.
Cóż, chyba rzeczywiście PR rządu w kryzysie.