Bronisław Wildstein: Michnik już nie panuje. Rolę przejął TVN

Pisarz i publicysta „Uważam Rze” mówi, że Adam Michnik nie panuje już w Polsce i w „Wyborczej” ideowo skolonizowanej przez „Krytykę Polityczną” – Jest coraz bardziej lewacka i marginalna. Michnik nie panuje już w Polsce i w „Wyborczej”

Publikacja: 19.11.2012 13:20

Bronisław Wildstein: Michnik już nie panuje. Rolę przejął TVN

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska MS Magda Starowieyska

Bronisław Wildstein w rozmowie z onet.pl mówi:

Tusk jest takim polskim JFK, jak Doda krajową Marilyn Monroe. I tak pisałem w Alfabecie. Dzisiaj na Lecha Kaczyńskiego patrzę inaczej - przez pryzmat zamkniętego życia. Z takiej perspektywy wszystkie nietrafione nominacje i błędy Lecha Kaczyńskiego widzi się we właściwych proporcjach. To był naprawdę świetny prezydent, który w tych granicach w których mógł się poruszać robił bardzo dużo. Zwłaszcza w polityce zagranicznej. Lech Kaczyński jest do dzisiaj jedynym prezydentem III RP, którego nie musimy się wstydzić.

Wstydzi się pan Bronisława Komorowskiego?

To jakiś żart. Nie widzę Bronisława Komorowskiego.

To za co Polacy obdarzają Bronisława Komorowskiego raz po raz największym zaufaniem?

Polacy akceptują Komorowskiego, bo ma wąsy, lubi kapuśniak i sprawia wrażenie swojskiego wujcia. Polacy lubią takie sielankowe postaci.

Lech Wałęsa też ma wąsy i reelekcji się nie doczekał.

Bo Lech Wałęsa zrobił wszystko, aby nie zostać wybranym i wtedy jeszcze nie miał za sobą tego propagandowego koncernu który dzisiaj lansuje Bronisława Komorowskiego.

I dodaje:

Dziś Michnik stracił swoją pozycję demiurga. Pozycję „Gazety Wyborczej” przejął TVN. „Wyborcza” ideowo została skolonizowana przez „Krytykę Polityczną”. Jest coraz bardziej lewacka i marginalna. Michnik nie panuje już w Polsce i w „Wyborczej”. Nie wnikam dlaczego. Dzisiaj prasa schodzi na ciąg dalszy.

Pańscy czytelnicy mogą być zaskoczeni, że jeszcze nie tak dawno pił pan wódkę z Adamem Michnikiem w jego domu.

Dlaczego? Byłem w opozycji z Adamem Michnikiem i znaliśmy się bardzo dobrze. W latach siedemdziesiątych czasami spałem u Michnika, podobnie jak u Jacka Kuronia. KOR zakładał Antek Macierewicz z Piotrem Naimskim, którzy pierwotnie również mieli dobre relacje z Adamem Michnikiem. A ja ostatni raz wódkę z Michnikiem piłem 15 lat temu. Dużo się od tego czasu zmieniło.

Kaczyński – intelektualista par excellence

Wildstein mówi także o najważniejszych kwestiach polskiej polityki:

Polacy prędzej daliby się przekonać PiS–owi, gdyby przedstawiono im ekipę kompetentnych ludzi, którzy mogliby przejąć stery władzy w Polsce. PiS nie powinien przekonywać do siebie przekonanych, ale zdobywać Polaków zniechęconych do PO, polityki i głosowania w wyborach. To jest wielka szansa opozycji na wygraną. A poza wszystkim partia Kaczyńskiego powinna stworzyć gabinet cieni.

Pański kolega z Krakowa już kiedyś stworzył gabinet cieni, co nie skończyło się dobrze, ani dla niego, ani dla jego partii.

Janek Rokita działał w innych uwarunkowaniach. Pomysł Rokity był zbyt autorski. Wcześniej liczono jeszcze na PO-PiS, który też był mi bliski. Jan Rokita, to zupełnie inna historia.

Brakuje panu w bieżącej polityce intelektualistów pokroju Jana Rokity?

Oczywiście, że tak chociaż Rokita jest zbytnim indywidualistą i intelektualistą nie skrojonym na dzisiejsze partie wodzowskie.

Polska polityka, to nie jest zajęcie dla intelektualistów?

Jarosław Kaczyński jest intelektualistą par excellence.

A Donald Tusk?

Donald Tusk wyciął wokół siebie prawie wszystkich, którzy mieli jakiś potencjał intelektualny. W tym rządzie osobowością poza Donaldem Tuskiem jest wyłącznie Jarosław Gowin. No, jeszcze minister środowiska, ale on nie ma większych ambicji politycznych. Ale Tusk nie jest wybitną osobistością (…) jest wybitnym intrygantem, a nie intelektualistą. Lider PO jest świetny w grach partyjnych. Wie jak dojść do władzy i usunąć konkurentów a także jak się autopromować. I na tym kończą się jego kompetencje i umiejętności.

Gęba Macierewicza

Pytany o opinie prof. Jadwiga Staniszkis, która w sprawie PiS ma dosyć „Błaszczaków i Hofmanów” zastrzega się:

Ja tych ludzi za mało znam. Nie chcę rzucać nazwiskami, bo może oni mają jakiś potencjał. W PiS są ludzie sensowni, którzy mogą do siebie przekonać niezdecydowanych, czy niezadowolonych z rządów PO. Krzysztof Szczerski, czy Przemysław Wipler, to tylko wierzchołek tego co PiS ma najlepszego do zaproponowania.

Oprócz tego są think tanki wokół PiS. Jest Instytut Sobieskiego. Są Republikanie. Są osoby niezwykle kompetentne w sprawach, którymi się zajmują, jak Piotr Naimski w kwestiach bezpieczeństwa energetycznego.  Dwa kongresy „Polska – wielki projekt” zorganizowane pod auspicjami PiS w tym i poprzednim roku pokazały duży potencjał intelektualny i polityczny opozycji.

A kiedy mowa o obsadzeniu rady ministrów przez PiS, to pojawia się nazwisko Antoniego Macierewicza i Anny Fotygi.

Nagonka, która funkcjonuje w III RP nieomal od momentu jej powstania ma doprowadzić do tego, że na dźwięk nazwiska Macierewicza powinno się wejść pod stół, a na widok Fotygi chyba popełnić samobójstwo. Znam Macierewicza i wiem, że przyprawia mu się gębę. To porządny, niezwykle zasłużony człowiek, który wykonuje kawał dobrej roboty przy wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej, a wcześniej przy rozmontowaniu WSI. A pani Fotyga na pewno byłoby lepsza od Radosława Sikorskiego. Sikorski robi wszystko, żeby Polska płynęła w polityce głównego nurtu.

Bronisław Wildstein w rozmowie z onet.pl mówi:

Tusk jest takim polskim JFK, jak Doda krajową Marilyn Monroe. I tak pisałem w Alfabecie. Dzisiaj na Lecha Kaczyńskiego patrzę inaczej - przez pryzmat zamkniętego życia. Z takiej perspektywy wszystkie nietrafione nominacje i błędy Lecha Kaczyńskiego widzi się we właściwych proporcjach. To był naprawdę świetny prezydent, który w tych granicach w których mógł się poruszać robił bardzo dużo. Zwłaszcza w polityce zagranicznej. Lech Kaczyński jest do dzisiaj jedynym prezydentem III RP, którego nie musimy się wstydzić.

Pozostało 88% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości