Nikaragua: 25-latka zginęła w wyniku egzorcyzmów. Została wrzucona do ognia

25-letnia Vilma Trujillo, mieszkanka Nikaragui, zmarła w wyniku poparzeń jakich miała doznać w czasie odprawianych na niej egzorcyzmów. Kobieta miała zostać związana i wrzucona do ognia, ponieważ uczestnicy egzorcyzmów wierzyli, że została opętana - informuje BBC.

Aktualizacja: 01.03.2017 14:12 Publikacja: 01.03.2017 14:00

Nikaragua: 25-latka zginęła w wyniku egzorcyzmów. Została wrzucona do ognia

Foto: PAP/EPA

Rytuału miał dokonać Juan Rocha, podający się za pastora, wyznawcę ewangelikalizmu (nurt chrześcijaństwa wywodzący się z purytanizmu). Rocha zaprzecza jednak, jakoby to on spowodował śmierć kobiety - twierdzi, że to złe duchy uniosły ją nad ogniem, a następnie rzuciły w płomienie.

Rodzina kobiety twierdzi, że została ona zaatakowana przez Rochę, któremu towarzyszyły cztery inne osoby. Mężczyzna podający się za pastora oraz inne osoby podejrzane o udział w egzorcyzmie, po którym 25-latka zmarła, zostały aresztowane przez policję.

Reynaldo Peralta Rodriguez, mąż zamordowanej (para miała dwoje dzieci) relacjonuje, że jego żonę wciągnięto do budynku kościoła po tym jak wierni uznali, iż jest ona opętana - 25-latka miała rzekomo rzucać się na ludzi z maczetą ręku - informuje Associated Press.

- Zabili mi żonę, matkę moich małych dzieci. To niewybaczalne co oni zrobili - mówi mąż ofiary egzorcyzmów.

Pablo Cuevas, rzecznik Komisji Praw Człowieka w Nikaragui wezwał rząd do wzmocnienia kontroli sekt religijnych funkcjonujących w kraju.

- To nieprawdopodobne, że takie rzeczy zdarzają się współcześnie - podkreślił. - Władze powinny przyjrzeć się uważniej wszystkim działającym w kraju wyznaniom i religiom - dodał.

Z kolei organizacje broniące praw kobiet określiły tragedię jako przykład "fanatyzmu i mizoginii".

Juanita Jimenez, przedstawicielka Autonomicznego Ruch Kobiet (MAM) oskarżyła też rząd Nikaragui o to, że ten nie kontroluje do końca tego, co dzieje się w niektórych częściach kraju.

- Nic nie usprawiedliwia aktu tak okrutnego, jak spalenie kobiety, wrzucenie jej do ognia z pomocą innych ludzi, którzy zostali zmanipulowani za pomocą religii - mówi Jimenez.

Rytuału miał dokonać Juan Rocha, podający się za pastora, wyznawcę ewangelikalizmu (nurt chrześcijaństwa wywodzący się z purytanizmu). Rocha zaprzecza jednak, jakoby to on spowodował śmierć kobiety - twierdzi, że to złe duchy uniosły ją nad ogniem, a następnie rzuciły w płomienie.

Rodzina kobiety twierdzi, że została ona zaatakowana przez Rochę, któremu towarzyszyły cztery inne osoby. Mężczyzna podający się za pastora oraz inne osoby podejrzane o udział w egzorcyzmie, po którym 25-latka zmarła, zostały aresztowane przez policję.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Londyn: Pięć osób rannych w pobliżu stacji metra. Napastnik miał miecz
Przestępczość
Strzelanina w Karolinie Północnej. Czterech policjantów zginęło
Przestępczość
Australia: Po ataku na biskupa nastolatkowie planowali ataki na Żydów
Przestępczość
Ukraiński minister rolnictwa aresztowany. Wpłacił prawie 2 mln dol. kaucji i wyszedł
Przestępczość
Sąd uchylił wyrok skazujący Harveya Weinsteina za gwałt
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO