Prokuratorzy byli w stanie wyśledzić ojca Husajna K. dzięki analizie kontaktów z jego telefonu komórkowego. Oskarżony powiedział śledczym, że pod jednym z numerów mogą się skontaktować z jego matką. Gdy jednak tłumacz, w obecności dwóch sędziów, zadzwonił pod wskazany numer, okazało się, że odebrał ojciec.
Starszy mężczyzna podał sędziom szczegóły z aktu urodzenia syna. W dokumencie można przeczytać, że Husajn K. urodził się 29 stycznia 1984 roku - powiedziała przewodnicząca składu sędziowskiego w sądzie rejonowym we Freiburgu Kathrin Schenk.
Husajn K. wcześniej zeznał niemieckim władzom imigracyjnym, że uciekł z Afganistanu po tym, gdy jego ojciec zginął w walce z talibskimi bojownikami. Z uwagi na fakt, że - jak twierdził - miał 17 lat, był traktowany przez niemieckie władze jako małoletni bez opieki i otrzymał rodziców zastępczych. Pojawiły się jednak wątpliwości, związane m.in. z tym, że z analizy stanu uzębienia wynikało, iż mężczyzna ma co najmniej 22 lata.
Nowe dowody mogą mieć kluczowe znaczenie dla tego, jak duży wyrok otrzyma Husajn K. jeśli zostanie skazany. Jeśli sędziowie zdecydują, że w momencie popełnienia przestępstwa mężczyzna był nieletni, spotka go znacznie niższa kara, niż w przypadku, gdy zostanie uznany za osobę dorosłą.
Oskarżony przyznał się do gwałtu i uduszenia nastolatki, rzekomo córki wysokiego rangą urzędnika Unii Europejskiej.