Starbucks otworzył swoją największą kawiarnię na świecie

Popularna sieć kawiarni Starbucks uroczyście otworzyła w piątek od dawna wyczekiwaną największą kawiarnię na świecie, zlokalizowaną w Chicago.

Aktualizacja: 15.11.2019 18:13 Publikacja: 15.11.2019 18:01

ala

Lokal znajduje się w dzielnicy Magnificent Mile w Chicago i należał wcześniej do sieci sklepów Crate & Barrel. Starbucks ogłosił plany wybudowania w nim swojej największej kawiarni i palarni kawy już w 2017 roku. Uroczyste otwarcie nastąpiło dzisiaj - w piątek 15 listopada 2019 roku - detronizując tym samym dotychczasowy największy lokal Starbucksa mieszczący się w Tokio.

Chicago Roastery ma aż cztery piętra i zajmuje blisko 3,3 kilometrów kwadratowych. Lokal już teraz zatrudnia 200 pracowników, a ich liczba może się zwiększyć. Pracy jest sporo, ponieważ kawiarnia ma służyć również jako atrakcja turystyczna. Klienci nie tylko będą mogli napić się w niej kawy, ale też zobaczyć, jak ona powstaje. W lokalu znajduje się bowiem ogromna palarnia zaopatrzona w beczki do przechowywania ziaren kawy - w tym jedną stalową o wysokości 17 metrów, położoną w centralnej części sklepu. Kawy są parzone różnymi metodami w trzech punktach, co ograniczy długości kolejek. Sieć obiecuje niezapomniane doznania i możliwość przeżycia w całości „sztuki parzenia i delektowania się kawą”.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Przemysł spożywczy
Unilever daje długie gwarancje zatrudnienia załodze. To ewenement
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Przemysł spożywczy
Starbucks zakazuje pisania imion kandydatów na prezydenta na kubkach. „Zbyt polityczne”
Przemysł spożywczy
Węgry nagle zniosły embargo na mięso z Polski i innych krajów. Sukces negocjacji
Przemysł spożywczy
Węgry zdjęły embargo na polskie mięso. Viktor Orban się ugiął
Przemysł spożywczy
Analityk: koniec wojny sklepów spożywczych. Po Dino można było oczekiwać więcej