Narodowy Fundusz Zdrowia przestrzega apteki przed reklamowaniem się. Z komunikatu, który zawisł na stronie internetowej centrali Funduszu wynika, że kontrolerzy wojewódzkich oddziałów NFZ będą przekazywać informacje o nielegalnych reklamach do właściwych wojewódzkich inspektorów farmaceutycznych oraz okręgowych izb aptekarskich. Sami bowiem nie mogą ukarać aptekarzy.

Przypomnijmy, że obowiązująca od 1 stycznia 2012 roku ustawa refundacyjna wprowadziła  obostrzenia marketingowe. Wskazała, że przedsiębiorcy nie mogą stosować żadnych zachęt w sprzedaży leków, np. upustów, rabatów czy programów lojalnościowych. Ustawa ta znowelizowała też art. 94a prawa farmaceutycznego, który zabronił konkretnie aptekom reklamowania się. Zgodnie z tym ostatnim przepisem

Zgodnie z przepisami zabroniona jest jednak tylko reklama aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności.  Z złamanie tego zakazu wojewódzki inspektor farmaceutyczny ma prawo nałożyć karę w wysokości do 50 000 złotych.  Z kolei  Informacje o lokalizacji i godzinach pracy apteki lub punktu aptecznego nie stanowią  już reklamy.

Wiadomo nadal, że w kraju wiele aptek zwłaszcza sieciowych nadal stosuje reklamy.  Oferują one ludziom głównie programy lojalnościowe. Dzięki nim pacjent zbiera w danej sieci aptek punkty na kartę, dzięki czemu może tam później kupować tańsze farmaceutyki. Z ta praktyką walczy ostatnio Naczelna Rada Aptekarska, alarmując, że jest to nielegalna zachęta do zakupu leków.