Podczas Międzynarodowej Konferencji "Bezpieczny Stadion" wiceprezes PZPN Roman Kosecki zapowiedział, że związek będzie dążył do nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. - Kluby i kibice zgłaszają pewne zastrzeżenia, a po licznych inwestycjach na Euro 2012, musimy teraz zadbać, aby stadiony wypełniały się kibicami. Ustawa sprawdziła się podczas mistrzostw, ale uważamy, że obecnie należy ją bardziej dostosować do naszej codziennej, ligowej rzeczywistości" – zauważył podczas konferencji Kosecki.
- Stoimy na stanowisku, że używanie, oczywiście pod specjalnym nadzorem rac, nie wpłynie na wzrost niebezpieczeństwa podczas meczów – przyznał Mirosław Starczewski, wiceprzewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa PZPN.
Mateusz Dróżdż, wykładowca Uczelni Łazarskiego i prawnik specjalizujący się w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych, przypomina, iż takie zmiany w prawie proponowano już wcześniej. – Wskazywano, iż między innymi środki pirotechniczne mogłyby być użyte przez kibiców pod warunkiem uzyskania przez nich zgody organizatora imprezy masowej. Po drugie, podczas imprezy masowej uprawnionym do ich użycia mogłyby być osoby wyznaczone przez stowarzyszenie, które wcześniej zostałyby przeszkolone przez odpowiednie organy – mówi prawnik.
Jego zdaniem ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych wymaga zmian. – Nie tylko w powyższych kwestiach ale i wielu innych. Należy między innymi zastanowić się nad zmianą lub uchyleniem zakazu klubowego czy chociażby dokładnym określeniu obowiązków organizatora imprezy masowej. Zmian wymaga także przepis dający możliwości spożywania alkoholu na stadionie – postuluje prawnik.
- Ewentualne formalne dopuszczenie używania pirotechniki na stadionach czy sprzedaż biletów na miejsca siedzące będzie jednak zależna przede wszystkim od woli ustawodawcy, a nie organizatora rozgrywek – zastrzega Dróżdż.
