To już była prawdziwa drużyna

Były piłkarz i trener reprezentacji Polski Paweł Janas, koordynator programu „Piłkarska przyszłość z LOTOSEM"

Aktualizacja: 01.09.2021 23:49 Publikacja: 20.06.2021 19:09

To już była prawdziwa drużyna

Foto: TVP/EAST NEWS, Natasza Młudzik

W tym meczu zagraliśmy lepiej, chociaż Hiszpania miała przewagę w posiadaniu piłki. Naprawdę walczyliśmy i szkoda, że nie zagraliśmy tak w pierwszym spotkaniu. Wtedy byłoby im łatwiej. Teraz ze Szwecją trzeba będzie grać o zwycięstwo.

Poprawiliśmy naszą grę w defensywie i przede wszystkim przesuwaliśmy się dynamicznie na boisku, ale też parę razy wyszliśmy do kontry.

Wiadomo, że Hiszpanie utrzymywali się przy piłce, ale mimo to stworzyliśmy też parę dobrych sytuacji. I wyglądało to dużo lepiej niż w pierwszym meczu ze Słowacją.

Widać było dużo większe zaangażowanie. Chłopcy walczyli, to jest duży progres. Wiadomo, że polscy piłkarze mają umiejętności i tym razem starali się je dobrze wykorzystać.

Przede wszystkim wyróżniłbym Wojtka Szczęsnego. Wybronił takie sytuacje, przez które mogliśmy ten mecz przegrać. Poza tym wyróżniłbym całą obronę, bo naprawdę dobrze przesuwali się na boisku.

Lewandowski grał o niebo lepiej niż z niby słabszą Słowacją. Wrócił do swego poziomu, pomógł drużynie, parę sytuacji stworzył, kilka razy fajnie dograł piłkę, no i bramkę strzelił – a to jest najważniejsze.

W meczu z Hiszpanią było trochę żółtych kartek, ale na szczęście po jednej, nie tak jak w poprzednim meczu. Trener szybko też podjął decyzję i część tych graczy, którzy mieli kartki, pozmieniał. To było dobre posunięcie. Z drugiej strony ci, co weszli na boisko, sporo dali od siebie. Tych kartek nie ma co się obawiać, zakładając oczywiście, że któryś z nich nie dostanie dwóch z rzędu.

Mecz z Hiszpanią pokazał, że mamy drużynę, a nie indywidualności. Było widać, że to, co zaplanowane, zaczęli realizować. I to jest fajne. Tym bardziej że Grzegorz Krychowiak nie mógł grać.

Myślę, że najważniejsze to trzymać się tego składu. Wcześniej było tyle rotacji w sparingach, że nikt nie mógł się połapać w składzie, a piłkarze przecież muszą się trochę zgrać. Krychowiak jest już do dyspozycji i myślę, że trener go wpuści na boisko, ale więcej w tym składzie już bym nie mieszał.

Ze Szwecją musimy zagrać podobnie jak z Hiszpanią. Pamiętajmy, że Szwedzi nie są drużyną na tak wysokim poziomie ja Hiszpania, więc będziemy mogli stworzyć więcej sytuacji.

Przed tym meczem chłopcy muszą teraz wypocząć, zregenerować się, żeby tyle samo zdrowia dać, co w tym sobotnim spotkaniu. Wtedy może być nieźle.

W tym meczu zagraliśmy lepiej, chociaż Hiszpania miała przewagę w posiadaniu piłki. Naprawdę walczyliśmy i szkoda, że nie zagraliśmy tak w pierwszym spotkaniu. Wtedy byłoby im łatwiej. Teraz ze Szwecją trzeba będzie grać o zwycięstwo.

Poprawiliśmy naszą grę w defensywie i przede wszystkim przesuwaliśmy się dynamicznie na boisku, ale też parę razy wyszliśmy do kontry.

Pozostało 85% artykułu
Polskie Orły
Robert Lewandowski: Obsesja doskonałości
Polskie Orły
Zawodnicy będą mieli głos
Polskie Orły
To sport musi wyjść z ofertą
Polskie Orły
Kojarzeni z sukcesem
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polskie Orły
Adam Małysz: Potrzebujemy idei, nowego systemu