Jak informuje Polskie Radio, Siergiej Ławrow powiedział, że Moskwa nie odpowiada za narastanie kryzysu pomiędzy Rosją a Zachodem. Odniósł się w ten sposób do stanu relacji po ataku na Siergieja Skripala.
- Podczas zimnej wojny istniały chociaż jakieś zasady, teraz Wielka Brytania i USA porzuciły wszelką przyzwoitość i bawią się w gry dla dzieci - powiedział szef MSZ Rosji. Dodał również, że otrucie Skripala "mogło być w interesie Wielkiej Brytanii".
Rosja konsekwentnie odrzuca oskarżenia Wielkiej Brytanii o atak na Siergieja Skripala. Zachodnie kraje wprowadziły sankcje dyplomatyczne i wycofały część rosyjskich dyplomatów ze swoich placówek. Moskwa odpowiedziała tym samym.
4 marca były podwójny agent Siergiej Skripal i jego córka Julia trafili do szpitala w stanie krytycznym po tym jak otruto ich substancją chemiczną w Salisbury w Wielkiej Brytanii.
Brytyjskie władze sugerowały, że bezpośredni rozkaz użycia substancji paraliżującej wobec Siegieja Skripala mógł wydać prezydent Władimir Putin. Podczas śledztwa odkryto, że do próby otrucia wykorzystano produkowaną w Rosji broń chemiczną typu Nowiczok.