Reklama

Kto wyjaśni kulisy śmierci Blidy

PiS oprotestował kandydaturę Ryszarda Kalisza, a LiD się nie zgadza, by w komisji zasiadała Beata Kempa z PiS

Publikacja: 21.12.2007 04:20

Kto wyjaśni kulisy śmierci Blidy

Foto: Rzeczpospolita

Skład komisji miał być ustalony wczoraj w nocy. Tak się nie stało. Nie dość, że PiS i LiD nawzajem oprotestowały zgłoszonych przez siebie kandydatów, to jeszcze w ostatniej chwili z ubiegania się o miejsce w komisji zrezygnował Wojciech Wilk z PO.

– Zrezygnowałem, bo ustaliliśmy, że najlepiej, by w tej komisji pracowały osoby związane ze Śląskiem – tłumaczył. Teraz PO oddeleguje do komisji Marka Wójcika, który jest posłem z tego samego okręgu, z którego kiedyś startowała Barbara Blida.

Na tym personalne perturbacje jednak się nie kończą. Rano LiD zażądał wykreślenia z listy kandydatów nazwiska Kempy. Zdaniem lewicy, gdyby była wiceminister sprawiedliwości zasiadła w komisji, doszłoby do konfliktu interesów.

– LiD boi się mnie, bo potrafię dojść do prawdy, odważnie stawiając tezy – tak zarzuty skwitowała Beata Kempa. Dodała, że Klub PiS ją popiera i nikt nie myśli o wycofywaniu jej kandydatury.

PiS w odpowiedzi na zarzuty pod adresem Kempy zaatakował kandydaturę Kalisza. Według rzecznika klubu Mariusza Kamińskiego to za czasów, gdy Kalisz był szefem MSWiA, doszło do zatrzymania Barbary K. (zwanej „śląską Alexis”), która obciążyła Blidę. – Ciekawe – śmieje się Kalisz. – Do tej pory politycy PiS twierdzili, że za czasów rządów SLD nikt nie ścigał mafii węglowej. A teraz, zgłaszając wobec mnie zastrzeżenie, pokazali, że gdy byłem ministrem, było wręcz przeciwnie – mówi.

Reklama
Reklama

Ostatecznie wczoraj późnym wieczorem stanęło na tym, że głosowanie w sprawie komisji odbędzie się dopiero 8 stycznia. – Do zastrzeżeń do kandydatów doszła jeszcze sprawa wymiany jednego z nich. Dlatego przełożyliśmy głosowanie – tłumaczy Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu. Tadeusz Sławecki z PSL uważa, że prace w komisji ruszą najwcześniej w połowie stycznia. – Wszystko może się znacznie opóźnić, bo musimy uzyskać certyfikaty, które umożliwią nam dostęp do tajnych dokumentów – tłumaczy Tomasz Tomczykiewicz z PO.

Bez sprawdzenia przez służby specjalne sejmowi śledczy nie będą się mogli zapoznać z poufnymi materiałami związanymi z okolicznościami samobójczej śmierci Blidy. Oczekiwanie na certyfikaty trwa minimum trzy tygodnie. Dlatego też posłowie sądzą, że do przesłuchania pierwszych świadków będzie mogło dojść nie wcześniej niż w lutym. Dziś posłowie mają się zająć sprawą powołania komisji śledczej do zbadania nieprawidłowości w CBA.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Szymon Hołownia podjął decyzję w kwestii wyborów na szefa Polski 2050
Polityka
Jarosław Kaczyński traci posłuch w PiS. Podzielonej partii przybywa problemów
Polityka
Donald Tusk: Rząd przyjmie ponownie projekt ustawy o kryptowalutach
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Dlaczego NIK sfinansował delegację Jakuba Banasia na Białoruś?
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama