Zmieniona konstytucja pojawiła się już w księgarniach. Głosowanie dopiero 1 lipca

W rosyjskich księgarniach pojawiły się wydania konstytucji z poprawkami, w sprawie których Rosjanie mają wypowiedzieć się w głosowaniu 1 lipca - poinformował portal RBK. Kreml twierdzi, że nie ma w tym nic dziwnego, bo obywatele muszą „zapoznać się z tym, nad czym będą głosować”.

Aktualizacja: 16.06.2020 13:01 Publikacja: 16.06.2020 12:50

Zmieniona konstytucja pojawiła się już w księgarniach. Głosowanie dopiero 1 lipca

Foto: AFP

adm

Jak informuje portal RBK, księgarnie w Rosji zaczęły już sprzedawać konstytucję z uwzględnionymi poprawkami, które mają być przedmiotem ogólnorosyjskiego głosowania 1 lipca. Jak tłumaczyli księgarze, dzięki temu Rosjanie wcześniej będą mogli zapoznać się z poprawkami. Taką opinię ma także Kreml. Nowe wydania dostępne są w dużych sieciowych księgarniach.

Na jego okładce napisane jest "Konstytucja Federacji Rosyjskiej. Tekst oficjalny”. "Wchodzi w życie od dnia oficjalnego opublikowania wyników ogólnokrajowego głosowania” - dodano poniżej. W sieci znaleźć można jednak konstytucję "z ostatnimi zmianami na rok 2020", która opublikowana została przez wydawnictwo Eksmo. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w rozmowie z RBK powiedział natomiast, że nie jest to dla niego nic dziwnego, bo „ludzie będą nad tym głosować”.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Prezydent Iranu Masud Pezeszkian potwierdził zakończenie wojny z Izraelem
Polityka
Rutte pisze do Trumpa: „Żaden amerykański prezydent tego nie dokonał"
Polityka
Niemcy przejmują pałeczkę. Chcą zbudować największą konwencjonalną armię Europy
Polityka
Sekretarz generalny NATO: Europa nie musi martwić się o zaangażowanie USA
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Polityka
Emmanuel Macron nie widzi „ram prawnych" ataków USA na Iran. „Są nielegalne"