- Stan wojenny wprowadza się w kraju zgodnie z prawem dekretem prezydenckim, a w przypadku agresji zewnętrznej, w tym w określonych rejonach działań bojowych, musi on być potwierdzony decyzją Rady Federacji. My nie mamy takiej sytuacji i mam nadzieję, że nie będziemy mieć - powiedział Putin na spotkaniu z kobietami z personelu latającego rosyjskich linii lotniczych.
Czytaj więcej
Rzecznik Kremla powiedział w sobotę, że Zachód zachowuje się jak bandyci, ale Rosja jest zbyt duża, by ją izolować, a świat jest o wiele większy niż tylko Stany Zjednoczone i Europa.
"(...) Stan nadzwyczajny wprowadzany jest również dekretem i decyzją Rady Federacji w przypadku wystąpienia zagrożeń wewnętrznych na dużą skalę. Inny tryb - stan wyjątkowy - jest zwykle wprowadzany w regionach lub w całym kraju w przypadku katastrof spowodowanych przez człowieka, klęsk żywiołowych itp. - tłumaczył Putin.
- Dzięki Bogu, nie ma też czegoś takiego. Nie planujemy wprowadzenia żadnego specjalnego stanu wyjątkowego na terytorium Federacji Rosyjskiej. Nie zamierzamy tego robić i nie ma dziś takiej potrzeby - mówił prezydent Rosji.
Putin mówił również w sobotę o zachodnich sankcjach, które są nakładane na Rosję. W jego ocenie sankcje są równoznaczne z wypowiedzeniem wojny.