Martinovic przebywał w areszcie blisko dwa lata pod zarzutem handlu narkotykami i przynależności do grupy przestępczej o charakterze zbrojnym. W zasadzie  od momentu zatrzymania, podczas wspólnej akcji policjantów z Czarnogóry i Chorwacji, organizacje broniące praw człowieka oraz międzynarodowe organizacje skupiające dziennikarzy (EFJ, IFJ), rozpoczęły kampanię na rzecz jego uwolnienia.

Warto przypomnieć, że podczas policyjnej operacji zatrzymano wówczas łącznie 17 podejrzanych. Śledztwo wykazało, iż z dwoma z nich, Martinovic utrzymywał bliskie relacje, w tym z członkiem słynnego w całej Europie gangu Różowych Panter.

Na przestrzeni ostatnich 15 lat, Jovo Martinovic pisał przede wszystkim o zbrodniach wojennych w państwach byłej Jugosławii, zbrodniach Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK), handlu organami w Kosowie i albańskich gangach specjalizujących się w handlu narkotykami.

Początek procesu zaplanowano na 19 stycznia.