Ruszyła trzyletnia kampania Platformy Obywatelskiej

„Totalna propozycja” – to nowe hasło Platformy Obywatelskiej. W weekend rozpoczęło się starcie przed wyborami w 2018 r. I nie tylko.

Aktualizacja: 23.10.2017 11:26 Publikacja: 22.10.2017 18:33

Grzegorz Schetyna (na zdj. podczas konwencji w Łodzi z prezydent Hanną Zdanowską, Jerzym Buzkiem i B

Grzegorz Schetyna (na zdj. podczas konwencji w Łodzi z prezydent Hanną Zdanowską, Jerzym Buzkiem i Borysem Budką) ma dość ustawiania Platformy w roli „totalnej opozycji” i próbuje ucieczki do przodu.

Foto: PAP, Grzegorz Michałowski

Pierwszy akord kampanii samorządowej, która potrwa do listopada 2018 roku, upłynął pod znakiem pytań o zjednoczenie opozycji i spójność obozu rządzącego. Pokazał też rysujące się kontury całego starcia, w którym PiS będzie przypominało o reprywatyzacji, a Platforma stawia na nowy program samorządowy, który zakłada znaczne zwiększenie kompetencji lokalnych władz.

W sobotę przed południem zarówno Ryszard Petru, jak i Grzegorz Schetyna zaprezentowali swoje pomysły na kampanię samorządową. Petru na lokalnej konwencji wyborczej w Poznaniu, gdzie Nowoczesna wybierała nowe władze regionalne.

Schetyna na dużej, zorganizowanej z rozmachem i w kampanijnym stylu konwencji w Łodzi. 1300 delegatów PO przyjęło m.in. nowy statut partii i obszerny, liczący 76 stron program samorządowy, oparty na decentralizacji kraju. Jego założenia to m.in. likwidacja urzędu wojewody, obowiązkowe budżety obywatelskie, pozostawienie wpływów z PIT i CIT w samorządach. Ma też powstać specjalny fundusz solidarnościowy wzmacniający słabsze gospodarczo obszary. PO chce także wzmocnić instytucję referendum gminnego i wprowadzić ogólnokrajowy plan walki ze smogiem.

Zanim delegaci poznali ten plan, Grzegorz Schetyna ogłosił koniec epoki „totalnej opozycji". Jej miejsce zajęła „totalna propozycja". PO w najbliższych dniach, tygodniach i miesiącach ma skupić się przede wszystkim na programie, a nie tylko na krytykowaniu PiS.

„Totalna propozycja" ma być hasłem nie tylko na wybory samorządowe, ale i na wszystkie następne. Schetyna zapowiedział bowiem w swoim długim i obszernym przemówieniu start maratonu wyborczego, który ma się zakończyć w 2020 roku wyborami prezydenckim.

Jak na trudną sytuację sondażową atmosfera na konwencji była niespodziewanie dobra. Jeden z polityków PO przyznał, że wpłynęła na nią zaproponowana przez zarząd zmiana statutu, która demokratyzuje wybory wewnętrzne. PO ma je zakończyć do połowy grudnia.

– Gdyby Schetyna wprowadził wybory lokalnych „baronów" poprzez delegatów, a nie przez wszystkich uprawnionych do głosowania, partii groziłby wybuch – przyznaje jeden z naszych rozmówców. A o takich wariantach zmian w statucie mówiło się jeszcze w wakacje.

Platforma mobilizuje wszystkie siły na wybory samorządowe. Nasi rozmówcy w trakcie przygotowań do konwencji wielokrotnie wskazywali, że wybory samorządowe mogą być dla partii rozstrzygające, jeśli chodzi o potencjalny sukces we wszystkich kolejnych. Zwycięstwo w 2018 roku ma PO otworzyć drogę do podwójnego triumfu w 2019 roku (wybory do europarlamentu oraz Sejmu i Senatu) oraz pokonania Andrzeja Dudy w 2020.

Decydujące znaczenie może mieć zjednoczenie opozycji. W sobotę dość niespodziewanie Ryszard Petru na konwencji w Poznaniu zaproponował, by Nowoczesna wystawiła 1/3 kandydatów w dużych miastach, w pozostałych 2/3 kandydatów wskazałyby inne siły opozycyjne, a Nowoczesna by ich poparła. Schetyna na krótkiej konferencji prasowej powiedział, że przesłanie Petru traktuje jako potwierdzenie, że opozycja jest razem.

– Traktuję to jako rozpoczęcie rozmów – dodał lider PO.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", Ryszard Petru jest skłonny wystawić Kamilę Gasiuk-Pihowicz jako wspólnego kandydata na prezydenta Warszawy i jednocześnie poprzeć np. Hannę Zdanowską w Łodzi oraz (jeśli wystartuje) Sławomira Nitrasa w Szczecinie.

PiS też przygotowało się na sobotnią konwencję PO. Rano w sieci pojawił się specjalny, utrzymany w kampanijnej formie spot o aferze reprywatyzacyjnej, w którym pokazano m.in. zdjęcia Rafała Trzaskowskiego (potencjalnego kandydata PO) z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz (wielka nieobecna konwencji PO).

Partia Grzegorza Schetyny ostateczne decyzje co do kandydatów podejmie do końca tego roku, m.in. po serii wewnętrznych sondaży. W planach są też spotkania w terenie dotyczące programu i systematyczne przedstawianie konkretnych programów regionalnych.

Obóz rządzący w weekend koncentrował się przede wszystkim na reformie sądownictwa. W piątek bez porozumienia zakończyło się kolejne spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim.

Do następnej, piątej już tury rozmów ma dojść w przyszłym tygodniu, prawdopodobnie w czwartek. Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej", do ostatecznego porozumienia jest już dość blisko. Na konferencji prasowej w sobotę Jarosława Kaczyńskiego Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina lider PiS podkreślał, że obóz Zjednoczonej Prawicy jest jedną rodziną, której członkiem jest też prezydent. Zostało to odebrane jako silny sygnał, że nadrzędnym celem jest jedność i porozumienie z Andrzejem Dudą.

Polityka
Kosztowne błędy członków komisji wyborczych
Polityka
Kierownictwo Kancelarii Prezydenta zostanie odwołane. „Zgodnie z tradycją”
Polityka
Najnowszy sondaż. Partia Grzegorza Brauna czwartą siłą polityczną w Sejmie
Polityka
Prezydent Andrzej Duda premierem? Prof. Andrzej Zybertowicz kreśli scenariusz, w którym „będzie potrzebny silny impuls”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Polityka
Adam Bielan o Jarosławie Kaczyńskim: Wielu członków PiS nie wyobraża sobie innego prezesa