Czy Kownacki ocaleje

Prezydent wysłał szefa swojej kancelarii na przymusowy urlop

Aktualizacja: 21.07.2009 08:36 Publikacja: 21.07.2009 06:51

Czy Kownacki ocaleje

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Działa bez planu i celu, nie trzyma się kalendarza zajęć, zmienia plany co godzinę, co wprowadza chaos i nerwowość – tak Piotr Kownacki mówił o pracy Lecha Kaczyńskiego w wywiadzie dla „Dziennika”.

Efekt? Dziś decyzją prezydenta rozpoczyna się przymusowy urlop szefa jego kancelarii.

– To zwyczajny urlop. Lech Kaczyński chce, by Kownacki odpoczął i przemyślał, czy chce z nim jeszcze współpracować – zapewnia „Rz” bliski współpracownik głowy państwa.

Czy sprawa nie skończy się jednak dymisją szefa kancelarii? – Broń Boże! Nie. W żadnym wypadku – zaprzeczał w rozmowie z TVN 24 doradca ekonomiczny prezydenta Adam Glapiński. – Lech Kaczyński nie ma żalu. Piotr Kownacki chciał udzielić wywiadu, w którym przedstawi ciepły wizerunek prezydenta.

Również informatorzy „Rz”, osoby blisko związane z Pałacem Prezydenckim, uważają, iż przynajmniej na razie nie będzie dymisji Kownackiego, chyba że on sam zrezygnuje ze współpracy z Lechem Kaczyńskim.

– W kancelarii nie ma już Michała Kamińskiego, który miał ostry konflikt z Kownackim i zapewne skorzystałby z okazji, by zażądać jego głowy. Z Maciejem Łopińskim, szefem gabinetu prezydenta, Piotrek ma dobre stosunki – twierdzi rozmówca „Rz”.

Ale jest i drugi powód. – Prezydent nie ma kim zastąpić Kownackiego – mówi inny informator „Rz”.

W ciągu czterech lat w wyniku m.in. wzajemnych konfliktów Pałac Prezydencki opuściło kilka osób uchodzących za najbardziej zaufanych współpracowników Lecha Kaczyńskiego: Andrzej Urbański, Elżbieta Jakubiak i Anna Fotyga.

W lipcu 2008 r. prezydent przyjął dymisję gen. Romana Polki, p. o. szefa BBN. – Pewne sytuacje, jak widzę, się powtarzają, ale nie chcę tego komentować. Zakosztowałem polityki, teraz chcę się trzymać jak najdalej – zastrzega generał.

– Wywiad Kownackiego najprawdopodobniej skończy się jego dymisją. Prezydent będzie jednak tę decyzję odkładał, aż znajdzie osobę, która będzie go mogła zastąpić – przewiduje prof. Wawrzyniec Konarski, politolog z SWPS.

– Jeśli prezydent ulegnie emocjom, pozbędzie się Kownackiego, jeśli zwycięży rozsądek, nie zwolni go jeszcze przez jakiś czas – ocenia prof. Roman Bäcker, politolog z UMK.

Zdaniem naszych informatorów dobra współpraca między Kownackim a prezydentem zaczęła się psuć po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wtedy z kancelarii odszedł Kamiński, który zdobył mandat eurodeputowanego.

– Piotr zwęszył okazję, by rozszerzyć swoje wpływy. A prezydent postanowił go utemperować – twierdzi rozmówca „Rz”.

Gdy Lech Kaczyński publicznie deklarował poparcie dla Jerzego Buzka jako kandydata na szefa europarlamentu, to Kownackiemu przypadł w

udziale przykry obowiązek przypomnienia, że Buzek nie został jeszcze oficjalnie zgłoszony jako kandydat.

Piotr Kownacki nie odbierał wczoraj telefonów od „Rz”.

Działa bez planu i celu, nie trzyma się kalendarza zajęć, zmienia plany co godzinę, co wprowadza chaos i nerwowość – tak Piotr Kownacki mówił o pracy Lecha Kaczyńskiego w wywiadzie dla „Dziennika”.

Efekt? Dziś decyzją prezydenta rozpoczyna się przymusowy urlop szefa jego kancelarii.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Polityka
Mentzen kosi na kanale: miliony wyświetleń, suty zarobek
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Polityka
Poświadczenie bezpieczeństwa dla Nawrockiego mimo negatywnej rekomendacji
Polityka
Karol Nawrocki poddał się testom na obecność narkotyków
Polityka
Błażej Poboży: Kluczowe znaczenie ma hasło „Byle nie Trzaskowski”
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Polityka
Trzaskowski czy Nawrocki. Ilu wyborców wyklucza zagłosowanie na jednego z kandydatów
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont