Rosja tłumaczy incydent w Siewierodwińsku. 5 osób nie żyje

Czwartkowy wypadek w pobliżu Siewierodwińska miał miejsce podczas testowania pocisku na platformie morskiej - oświadczył Rosatom. Rzecznik Rosyjskiej Państwowej Korporacji Energii Jądrowej powiedział, że za wybuch odpowiedzialny był „zbiór czynników, co często ma miejsce podczas testowania nowych technologii”.

Publikacja: 11.08.2019 10:44

Rosja tłumaczy incydent w Siewierodwińsku. 5 osób nie żyje

Foto: AFP

Wybuch pożaru i eksplozja w pobliżu miasta Siewierodwińsk w obwodzie archangielskim miały miejsce podczas testowania pocisku na platformie morskiej - twierdzi agencja TASS, powołując się na oświadczenie Departamentu ds. Komunikacji rosyjskiej korporacji państwowej Rosatom.

„Na platformie morskiej odbywały się testy rakietowe. Po zakończeniu testów nastąpiło zapalenie paliwa rakietowego z dalszą detonacją” - czytamy w komunikacie.

Rosatom dodał, że w wyniku eksplozji do morza wpadło kilku pracowników. „Istniała nadzieja na ich odnalezienie. Poszukiwania trwały dopóki były nadzieje na znalezienie ocalałych. Następnie ogłoszona została śmierć pięciu pracowników Rosatom, zajmujących się zadaniami związanymi ze źródłem energii izotopów radioaktywnych” - przekazało biuro prasowe korporacji.

Rzecznik Rosatomu dodał, że „wystąpił szereg czynników, co często ma miejsce podczas testowania nowych technologii”.

Wypadek miał miejsce na poligonie wojskowym w pobliżu Siewierodwińska 8 sierpnia. Rosyjskie Ministerstwo Obrony początkowo stwierdziło, że dwie osoby zginęły w wypadku z udziałem silnika odrzutowego na paliwo ciekłe. Później władze regionalne stwierdziły, że sześć innych osób zostało hospitalizowanych po wypadku.

Dopiero po dwóch dniach Rosatom potwierdził, że w wypadku zginęło pięciu pracowników, a trzech kolejnych było hospitalizowanych.

Rosja zaprzeczała także wzrostowi promieniowania w rejonie eksplozji. W ich zapewnienia nie wierzyła m.in. organizacja Greenpeace, która powołując się na dane ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych alarmowała, że w okolicy poziom promieniowania przekroczył normę nawet 20-krotnie.

Wybuch pożaru i eksplozja w pobliżu miasta Siewierodwińsk w obwodzie archangielskim miały miejsce podczas testowania pocisku na platformie morskiej - twierdzi agencja TASS, powołując się na oświadczenie Departamentu ds. Komunikacji rosyjskiej korporacji państwowej Rosatom.

„Na platformie morskiej odbywały się testy rakietowe. Po zakończeniu testów nastąpiło zapalenie paliwa rakietowego z dalszą detonacją” - czytamy w komunikacie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Co zrobi Moskwa, jeśli Zachód zabierze Rosji 300 miliardów dolarów?
Polityka
Charles Michel wyjaśnia dlaczego UE musi się rozszerzać
Polityka
Gruzińska policja brutalnie tłumi protesty. Parlament popiera „prawo rosyjskie”
Polityka
Nowy serbski wicepremier objęty sankcjami USA. „Schodzimy z europejskiej ścieżki”
Polityka
Plany Trumpa na drugą kadencję: Zemsta na Bidenie, monitoring ciąż, masowe deportacje
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił