Niesiołowski dopytywany, czy chodzi np. o bojkotowanie prezydenta (Jarosław Kaczyński jako jedyny lider partii parlamentarnej nie uczestniczył w organizowanych przez Pałac Prezydencki posiedzeniach Rady Bezpieczeństwa Narodowego - red.) odpowiedział, że tak.
- Duda będzie PiS-owskim prezydentem. Niczego się po nim nie spodziewam - mówił Niesiołowski, który dodał, że "nie da się nabrać na jakieś sztuczne gesty o zgodzie". Poseł PO wypomniał też Mariuszowi Kamińskiemu z PiS, że ten, po ogłoszeniu informacji o zwycięstwie Dudy w wyborach prezydenckich, miał powiedzieć "Chciałbym zobaczyć teraz strach w oczach Niesiołowskiego". Zdaniem posła PO jest to zapowiedź tego, w jaki sposób PiS będzie chciał rządzić.
Niesiołowski przekonywał, że wielu Polaków boi się rządów PiS. - Do mnie dzwonili ludzie i płakali, pytali, co z nami teraz będzie - mówił.
Poseł PO odniósł się też do dobrego wyniku wyborczego Pawła Kukiza - komentując sukcesy tego polityka nazwał go "nowym Stanem Tymińskim" i zarzucił mu, że cały jego program ogranicza się do hasła "pogonię ich".
- Przegraliśmy bitwę o Polskę, ale wojna wciąż trwa - podsumował Niesiołowski, który zaznaczył też, że to nie Platforma przegrała wybory prezydenckie, tylko popierany przez nią prezydent Bronisław Komorowski.