Reklama

Rumuni przeciw arogancji władzy

Rozmowa z Bogumiłem Luftem, dyplomatą, byłym ambasadorem RP w Rumunii.

Aktualizacja: 15.02.2017 12:34 Publikacja: 14.02.2017 18:36

Rumuni przeciw arogancji władzy

Foto: PAP

Rzeczpospolita: Przez Rumunię przelewa się największa od lat fala protestów po wprowadzeniu kontrowersyjnego dekretu łagodzącego kary za korupcję. Kim są protestujący?

Bogumił Luft: To ludzie o przekonaniach liberalnych, pragnący, by Rumunia opierała się na zasadach demokratycznego państwa prawa. Organizują się głównie przez internet, co miało już miejsce w innych krajach. Te wydarzenia nie są zaskakujące, bo od kilku lat w kraju narasta oburzenie pewnej części społeczeństwa, która chce, by kraj szybciej się modernizował. Protestujący walczą z korupcją i arogancją władzy.

I udało im się już coś osiągnąć?

Pierwszym sukcesem był wybór Klausa Iohannisa na prezydenta Rumunii w 2014 roku. Był to wybór polityka niezależnego, głos sprzeciwu wobec skorumpowanej klasy politycznej. Drugi sukces osiągnęli rok później, gdy ich kilkudniowe demonstracje doprowadziły do upadku rządu. Protesty wybuchły po tragicznym wypadku w klubie nocnym w Bukareszcie, w którym zginęło ponad 60 osób, a przyczyny tego zdarzenia były powiązane z korupcją.

Teraz manifestanci wyszli na ulice po raz trzeci.

Reklama
Reklama

Bo obecny rząd poczuł się bardzo pewnie. W sytuacji, w której państwo od kilku lat bardzo intensywnie zmaga się z korupcją i z nadużywaniem władzy, przyjęto dekret łagodzący kary za te przestępstwa. Manifestanci widzieli w tym przede wszystkim próbę umocnienia rządzącej koalicji.

Jak ta sytuacja może się rozwinąć?

Trudno powiedzieć, jak się to skończy. Sądzę, że obecny rząd utrzyma władzę, zwłaszcza że dość przekonująco wygrał grudniowe wybory, a większość społeczeństwa nie chce kolejnych przed terminem. Jednocześnie znaczna część obywateli opowiada się za wartościami, o które walczą manifestanci, i sprzeciwia się działaniom, które mogłyby negatywnie wpłynąć na walkę z korupcją.

Rumunia przeprowadziła wiele reform, odkąd weszła do Unii Europejskiej. Także jeśli chodzi o kwestię łapówkarstwa...

I zapewne nie zrobi teraz kroku wstecz. Jeśli tylu ludzi wychodzi na ulice, by przeciwko takim próbom zaprotestować, to znaczy, że są bardzo zdeterminowani.

—rozmawiała Katarzyna Płachta

Polityka
Rozmowy w Berlinie. Zełenski gotów zrezygnować z dążenia do członkostwa w NATO
Polityka
Giorgia Meloni o nowej strategii USA: Mogę tylko powiedzieć: dzień dobry, Europo
Polityka
Prezydent Zełenski przyleci do Polski. Potwierdził datę wizyty
Polityka
Dlaczego Trump chce obalić Maduro? Ekspert wskazuje na mieszankę dwóch spraw
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Dwóch żołnierzy USA nie żyje po ataku w Syrii. Trump zapowiada „bardzo poważny odwet”
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama