Aktualizacja: 16.08.2018 17:28 Publikacja: 17.08.2018 18:00
Hendrick van Cleve III (1525–1589) „Budowa wieży Babel”, Rijksmuseum, Amsterdam
Foto: AFP
Co łączy telewizyjne teleturnieje i kryminały? – zastanawia się profesor Thomas Bauer, kulturoznawca z uniwersytetu w Münsterze. Opublikowany na początku marca, jego intrygujący esej „Ujednoznacznienie świata" trafił właśnie na prestiżową listę bestsellerów tygodnika „Spiegel". Autor zwraca uwagę, że punktem wyjścia kryminałów jest wieloznaczność: w kręgu podejrzanych o popełnienie przestępstwa jest wiele osób. W miarę rozwoju akcji ich liczba maleje, aż się dowiadujemy, kto jest sprawcą. Albo przynajmniej wiemy, że jego ustalenie jest możliwe, nawet gdyby, powiedzmy, nieudolna policja nie mogła go ująć. Podobnie jest z teleturniejami: pozornie mamy kilka możliwych odpowiedzi do wyboru. Poprawna (prawdziwa) odpowiedź jest tylko jedna.
Mimo że coraz więcej wiemy o lesie, ten wciąż nie przestaje nas zaskakiwać.
„Shadow Labyrinth” to gratka dla boomerów: platformówka jak z lat 80.
Geniusz nie musi być dziedziczny, czego dowodzi lektura książki Christophera Rothko „Mark Rothko. Od środka”.
Choć „Znajomi i sąsiedzi” utrzymani są w formule „pożreć bogatych”, to twórcy sympatyzują z bohaterem-krezusem.
Od miesięcy nie widziałem nic ciekawszego od filmu „Szczęśliwy Lazzaro”. Wróciłem z niego natchniony.
Wspiera edukację, lokalne społeczności oraz pracowników w ich trudnych życiowych momentach. Od 35 lat duński holding VKR – właściciel marek VELUX oraz spółek siostrzanych konsekwentnie pokazuje, że kapitał społeczny jest tak samo ważny jak kapitał finansowy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas