Stanisław Strasburger

Przesmyk suwalski. Czego naprawdę miejscowi się boją

Atmosfera przyjazna, hipsterskie brody, tipsy i lakier na paznokciach, ani śladu strachu, równie dobrze mogłoby to być spotkanie klubu ornitologów. Tylko granatnik przeciwpancerny leżący na stole przypomina, że to jednak nie o ptaki chodzi.

Stanisław Strasburger: Nie ma wojny sprawiedliwej

Mam poważne wątpliwości, czy dzisiejsza wojna obronna to skuteczne narzędzie do przywrócenia Ukrainy w granicach sprzed 2014 roku i dobrostanu jej obywateli – odpowiada Kamilowi Dąbrowie podróżnik i publicysta.

Solidarność, wojna i zmurszały ład

Antywojenne apele płynące z Berlina należy interpretować w kontekście całej dotychczasowej polityki niemieckiej. Można by ją ująć hasłem „Nigdy więcej!” – przekonuje podróżnik i publicysta.

Jessica Hamed: W pandemii państwo posuwa się za daleko

Jessica Hamed, prawniczka: Zamieniamy się w obywateli, którzy uciekają od odpowiedzialności za samych siebie. Państwo tworzy coraz bardziej szczegółowe reguły współżycia, niejako nas w tym zastępując. W ten sposób dochodzi do odwrócenia pewnego porządku. Do tej pory państwo miało głównie nie szkodzić.

Kuchnia indyjska z covidem w tle

– W Portugalii nigdy nie siedzieliśmy na czyimś garnuszku – zapewniają Lakszmi i Mohan, małżeństwo emigrantów z Indii, którzy na krańcu Europy rozkręcili niewielki biznes.

Lockdown na wieki

Czy przypadkiem pani Merkel i jej otoczenie nie tracą kontaktu z rzeczywistością, uciekając w coraz bardziej restrykcyjne regulacje covidowe – zastanawia się publicysta i podróżnik.

Od wirusa do EU-topii

Lockdowny, czerwone strefy i poziomy zagrożenia – od prawie roku reguły naszego współżycia stoją na głowie. Potrzebujemy nowej umowy społecznej, która stanie na straży powściągliwości państwa opiekuna.

Stanisław Strasburger: Gaszenie światła

Izolacja ma nas chronić, czy paraliżować strachem? – pyta pisarz i podróżnik.

Arabowie zmagają się z postkolonializmem

Czy wysiłki państw mogą zmienić wizerunek kraju? Społeczeństwa? Kultury i religii? Ile czasu to zajmie – rok, dekadę, pokolenie? A może próby rebrandingu narodowego to walka z wiatrakami, świadectwo kompleksów niższości, które tylko wystawiają na pośmiewisko?

Stanisław Strasburger: Tęcza języków, wielobarwna całość?

Może nie warto mówić o „mowie ojczystej" i „obcej"? Ich granice są płynne, po co zatem na siłę skupiać się na odróżnianiu?