Pisząc, niczego nie słucham

Powieściopisarka Anna Kańtoch: Kiedy coś piszę, staram się czytać rzeczy podobne gatunkowo. Ponieważ właśnie pracuję nad nowym kryminałem, czytam nowości z tej półki.

Publikacja: 30.11.2018 17:00

Pisząc, niczego nie słucham

Foto: Mikołaj Starzyński

Staram się też poprawić swój angielski, więc sięgnęłam po książki mniej skomplikowane językowo i zrozumiałe. Pierwsza to „Zagadka trzech czwartych" Sophie Hannah. Książka jest kontynuacją przygód Herkulesa Poirot, napisaną za zgodą spadkobierców, i została już przetłumaczona na polski. Choć fabuła jest nieszczególnie wiarygodna, czyta się ją doskonale. Mój drugi wybór to „The Sentence is Death" (jeszcze nie ma polskiego tytułu) Anthony'ego Horowitza. W drugiej części cyklu autor rozwiązuje zagadki z byłym inspektorem policji Danielem Hawthornem i jest kimś w rodzaju Watsona relacjonującego jego przygody. Z jednej strony to klasyczny kryminał, a z drugiej postmodernistyczna zabawa z odwołaniami do motywów klasycznej literatury angielskiej.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Wybory prezydenckie. Co tu się naprawdę wydarzyło?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Jungo”: Odrzuć bądź weź na rękę
Plus Minus
„Karate Kid: Legendy”: Kręcimy się w kółko
Plus Minus
„Wszystkie odcienie świata”: Być kobietą w Indiach
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”. poleca. Maciej Hen: Czy polityk może mieć czyste ręce