Wojtacha: powiedziałam Milewiczowi, że chcę jechać na wojnę

Podczas wyjazdów nie wolno myśleć stereotypami. Nauczyłam się też dużej tolerancji i wyrozumiałości. W zamian dostałam mnóstwo ciepła od miejscowych – mówi Anna Wojtacha, która relacjonowała konflikty zbrojne w Iraku, Afganistanie, Gruzji, Czadzie, Izraelu i Strefie Gazy, a także zamachy terrorystyczne w Indiach oraz przewrót wojskowy w Tajlandii.

Publikacja: 09.08.2019 17:00

Wojtacha: powiedziałam Milewiczowi, że chcę jechać na wojnę

Foto: archiwum prywatne

Plus Minus: Kiedy zaczęłaś interesować się miejscami konfliktów?

Relacje z miejsc ogarniętych wojną fascynowały mnie już w liceum. Osobą, która bez wątpienia wywarła na mnie wpływ, był Waldemar Milewicz. Prowadził w Telewizji Polskiej program „Dziwny jest ten świat". Pokazywał głównie reportaże z miejsc konfliktów. Fascynowały mnie. Najbardziej zapamiętałam te z drugiej wojny czeczeńskiej, bo interesowałam się wtedy Rosją i Kaukazem. Podobały mi się też materiały z Afganistanu i Iraku. W tamtym czasie ludzie w Polsce w ogóle nie rozumieli, jak żyją muzułmanie i o co im chodzi. Waldek wyjaśniał kulturę, obyczajowość, lokalną politykę, pokazywał, jaka jest pozycja kobiet w ich społeczeństwie. Wszystkie odcinki nagrywałam na wideo. Do dzisiaj leżą u mnie w szufladzie.

Pozostało 96% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
„TopSpin 2K25”: Game, set, mecz
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej